Naprzeciw 20-latki z Polski w półfinale turnieju kategorii wagowej 57 kg stanęła Nesthy Petecio z Filipin. Ma 32 lata i jest to srebrna medalistka poprzednich igrzysk olimpijskich, które odbyły się w 2021 roku w Tokio. W dorobku Petecio ma też złoto (2019) i srebro (2014) mistrzostw świata. W drodze do półfinału na paryskim turnieju odniosła trzy zwycięstwa. Przygodę z boksem zaczęła w wieku siedmiu lat. Faworytką tej walki była Filipinka.
W pierwszej odsłonie Polka starała się walczyć dynamicznie i w swoim stylu - z nisko opuszczonymi rękami, zaskakując przeciwniczkę szybkimi ciosami. Sędziowie orzekli jednak, że to uderzenia rywalki były bardziej przekonujące - wszyscy zgodnie dali wygraną w tej rundzie Filipince.
Drugie starcie na korzyść Julii Szeremety. 20-latka walczyła zrywami, trafiała Filipinkę częściej, niż w pierwszej rundzie i to wystarczyło. Po dwóch odsłonach na kartach czterech sędziów był remis, u jednego wciąż prowadziła Nesthy Petecio.
Trzecie starcie także było wyrównane. W końcówe była to już prawdziwa wojna i walka cios za cios. Obie zawodniczki trafiały, ale w ostatecznym rozrachunku precyzyjniejsza wydawała się być pięściarka z Lublina. Sędziowie stwierdzili, że wygraną należy przyznać Julii Szeremecie - tak zdecydowała czwórka arbitrów, jeden z nich widział zwycięstwo Nesthy Petecio. W efekcie Polka w wielkim finale olimpijskim! MAMY TO!
- To była moja najtrudniejsza walka dotychczas. Wiedziałam, że tak będzie - stwierdziła po pojedynku pięściarka Paco Lublin w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport. - Ręce nisko, zabawa, mój styl. Wyczekiwanie na ciosy przeciwniczki i konterka! - dodała odpowiadając na pytanie o pomysł na środową walkę.
Koledzy i koleżanki Julii Szeremety, trenerzy oraz sympatycy samej zawodniczki i Paco Lublin zebrali się w środę w siedzibie klubu przy ul. Zana w Lublinie, by wspólnie kibicować reprezentantce Polski. Był głośny doping i niesamowite nerwy, aż do ogłoszenia werdyktu pojedynku Polki z Nesthy Petecio. Lublin24.pl był na miejscu i przeprowadził relację na żywo z tego wydarzenia.
W niedzielę zawodniczka startująca w kategorii wagowej 57 kg zdominowała w ringu i pokonała w wielkim stylu 33-letnią Ashleyann Lozadę Mottę z Portoryko. To był ćwierćfinał turnieju, a wygrana zagwarantowała pochodzącej spod Chełma pięściarce awans do najlepszej czwórki igrzysk w tej kategorii wagowej.
Wcześniej Julia Szeremeta odniosła dwa zwycięstwa - w 1/16 pokonała bardziej doświadczoną 27-letnią Wenezuelkę Omailyn Alcalę Cegovię, ćwierćfinalistkę ostatnich mistrzostw świata. Drugą rywalką Polki w Paryżu, w 1/8 finału, była Tina Rahimi, 27-latka z Australii. Reprezentantka Polski nie dała przeciwniczce większych szans, pewnie wygrywając awans do ćwierćfinału.
Kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Paryżu Julia Szeremeta w świetnym stylu zapewniła sobie w marcu br. we włoskim Busto Arsizio.
Poza zawodniczką PACO Lublin w Paryżu wystartowała jeszcze czwórka polskich pięściarek i pięściarzy: Aneta Rygielska (66 kg), Elżbieta Wójcik (75 kg), Damian Durkacz (71 kg) i Mateusz Bereźnicki (92 kg). Durkacz i Bereźnicki przegrali swoje pierwsze walki. Walkę w 1/16 finału wygrała Rygielska, ale w starciu o ćwierćfinał sędziowie wskazali jako zwyciężczynię jej przeciwniczkę. Pojedynek w 1/8 finału, swój pierwszy na tym turnieju, wygrała Wójcik. W ćwierćfinale musiała uznać wyższość rywalki. Głównymi trenerami biało-czerwonych są Tomasz Dylak (kobiety) i Grzegorz Proksa (mężczyźni).