Julia Żugaj odniosła się do afery z Książulem. "Nie mogę się na to ...

13 cze 2024
Julia Żugaj
Julia Żugaj odniosła się do afery z Książulem. "Nie mogę się na to zgodzić"

W jednej z rozmów Julia Żugaj skomentowała niedawną aferę z Książulem. Influencerka wyjaśniła, jak cała sytuacja wyglądała z jej strony. Poznajcie szczegóły.

Julia Żugaj jest jedną z popularniejszych influencerek młodego pokolenia. Kobieta spełnia się również w roli piosenkarki. Swoje poczynania prężnie relacjonuje w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie zgromadził już ponad milion obserwujących. Ostatnio w sieci rozpętała się nietypowa afera z jej udziałem. Jedna z miniaturek na jej kanale była łudząco podobna do pracy grafika innego influencera, mianowicie Książula. Uwagę internautów przykuły przede wszystkim parówki, które są identyczne, co oznacza, że mogły zostać zwyczajne przekopiowane. Julia Żugaj przyznała się i przeprosiła. 

Zobacz wideo Aleksandra Domańska została instagramerką. Była zawiedziona przemysłem filmowym. "Człowiek musi zapłacić rachunki"

Julia Żugaj tłumaczy się z afery z Książulem. "Nie spodziewałam się" 

Julia Żugaj w rozmowie z portalem Pomponik odniosła się do sprawy. Influencerka próbowała wyjaśnić sprawę. Twierdziła, że to nie ona była odpowiedzialna za zaistniałą sytuację. Zdradziła, że przy każdym filmie, który tworzy, pracuje cały zespół. "Zawsze do każdego filmu tworzymy po trzy miniaturki. Mam funkcję na YouTubie, która je porównuje i wybiera najlepszą. Wymyślamy sobie z moim zespołem produkcyjnym jak te pozy i miniaturki mają wyglądać. Często inspirujemy się różnymi twórcami z Polski i z zagranicy" - wyjaśniła. W dalszej części influencerka wyznała, że nie miała pojęcia o tym, że wspomniana miniaturka została przeklejona z filmu innego twórcy. "Nie spodziewałam się, że zostanie ona wycięta z filmu Książula i przyklejona do naszej miniaturki. Jak tylko się o tym dowiedziałam, to zmieniliśmy miniaturkę. Przeprosiłam Książula i wydaje się, że sprawa rozwiązana" - wyznała. 

W tej samej rozmowie Julia Żugaj przyznała, że ta sytuacja wiele ją nauczyła. Oprócz tego stanowczo wyraziła swoją opinię na temat inspirowania się kadrami stworzonymi przez innych twórców. "Nie uważam, żeby inspirowanie się jakimiś kadrami czy innymi pozami na miniaturkę było czymś złym, o ile jest włożona w to praca. Byłoby to dla mnie w porządku, gdyby mój grafik się zainspirował miniaturką Książula i sam to poukładał. Jednak kiedy coś jest przekopiowane, no to nie mogę się na to zgodzić" - zaznaczyła. ZOBACZ TEŻ: Caroline Derpienski w bardzo skąpym kostiumie pręży się na rajskiej plaży. Towarzyszą jej świnie.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości