Juventus zaliczył jeden z najgorszych początków sezonu ostatnich lat
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Thiago Motta
Thiago Motta, który objął stanowisko trenera Juventusu na początku tego sezonu, jest ostatnio często porównywany z innymi szkoleniowcami Starej Damy. Na podstawie wyników z pierwszych 10 kolejek niektórzy eksperci już przyrównują jego osiągnięcia do dorobku Massimiliano Allegriego, Antonio Conte, Maurizio Sarriego czy Andrei Pirlo. Motta zdołał utrzymać Juventus bez porażki, ale brak spektakularnych zwycięstw sprawia, że drużyna pozostaje daleko od szczytu tabeli: 7 punktów za liderującym Napoli Antonio Conte.
Zobacz wideo: Juventus chyba upadł na głowę
Analizując dorobek 18 punktów po 10 kolejkach, Juventus osiągnął swój czwarty najsłabszy wynik w ostatnich 14 sezonach. Gorsze rezultaty notowano tylko w sezonach 2015-16 (12 punktów), 2021-22 (15 punktów) i 2022-23 (16 punktów). Dla porównania, najlepsze otwarcie sezonu Juventus zanotował w sezonach 2012-13 i 2018-19, gdy po 10 kolejkach miał na koncie aż 28 punktów. Wyniki te wyraźnie pokazują, że choć drużyna prowadzona przez Mottę gra solidnie, to wciąż brakuje jej dynamiki i dominacji nad rywalami, którą mogliśmy obserwować w latach największych sukcesów.
Prowadzenie Juventusu to nie tylko odpowiedzialność, ale i ogromna presja, zwłaszcza w kontekście bogatej historii sukcesów klubu w ostatniej dekadzie. Motta podpisał trzyletni kontrakt, co oznacza, że zarząd klubu oczekuje od niego budowy trwałej strategii, a nie tylko doraźnych wyników. Pomimo solidnej gry, potrzeba skutecznych rozwiązań ofensywnych, gdyż Juventus strzelił dotychczas 17 bramek, co jest wynikiem przyzwoitym, ale z pewnością nie na poziomie największych ligowych rywali. Dla porównania Atalanta zdobyła 26 goli, a Inter 24.