Kacper Urbański: Mogliśmy wygrać z Chorwacją
Polska w czwartej kolejce fazy grupowej Ligi Narodów zremisowała z Chorwacją 3:3. W ocenie Kapra Urbańskiego pod koniec zawodów pojawił się cień szansy na zwycięstwo.
Mimo że biało-czerwoni nie byli stawiani w roli faworyta, już w piątej minucie za sprawą Piotra Zielińskiego wyszli na prowadzenie. W tej sytuacji asystował występujący również w Serie A Kacper Urbański.
Później trzy gole strzelili „Ogniści”, ale nim pierwsza połowa dobiegła końca, trafienie kontaktowe zanotował Nicola Zalewski.
Na tym gospodarze nie poprzestali i po bramce Sebastiana Szymańskiego było 3:3.
Popularne
Pod koniec zawodów czerwoną kartkę obejrzał Dominik Livaković, wobec czego Chorwaci grali w osłabieniu.
Nic więc dziwnego, że w ocenie Urbańskiego mogliśmy zanotować trzy punkty.
– Jeżeli chodzi o ten mecz, mogliśmy wygrać to spotkanie, mieliśmy swoje momenty, dobrze się czuliśmy na boisku – stwierdził pomocnik Bologny.
– Tak, jak mówiliśmy sobie w szatni, nie możemy się poddać, musimy pracować wysoko, trzymać piłkę i swoje okazje przyjdą. Przyszły – zauważył.
– Strzeliliśmy na 2:3, na 3:3 i myślę, że po czerwonej kartce jeszcze mieliśmy okazje, ja też miałem, muszę to zrobić lepiej. Remis i do góry głowy, teraz jest następny mecz – podkreślił.
– Mamy duży potencjał, pokazaliśmy to w meczach na EURO. (…) Ten dzisiejszy mecz pokazuje, że mamy coś do udowodnienia i mamy niesamowity potencjał, musimy po prostu iść do przodu i teraz w klubie zdobyć jak najwięcej minut i myślę, że będą rezultaty, będziemy zbierać owoce w reprezentacji – zakończył.
To koniec październikowego zgrupowania reprezentacji Polski. Na tym etapie ma ona cztery punkty oraz zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy 1 Dywizji A.