Kacper Urbański rośnie w oczach przed EURO 2024. „Jestem ...
Kacper Urbański po raz drugi z rzędu musiał wejść na boisko w barwach reprezentacji Polski w charakterze rezerwowego i ponownie pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.
Utalentowany pomocnik doczekał się otrzymania szansy od selekcjonera Michała Probierza przed zgrupowaniem poprzedzającym wyjazd naszej reprezentacji na EURO 2024.
Wiele osób liczyło na to, że Kacper Urbański nie zaliczy tylko krótkiego epizodu i pozostanie z zespołem na dłużej. I tak się w istocie stało. Mało tego przy okazji starć z Ukrainą oraz Turcją dostąpił zaszczytu rozegrania pierwszych minut w narodowych barwach.
W obu przypadkach wszedł na boisko w miejsce kontuzjowanych - Arkadiusza Milika oraz Roberta Lewandowskiego.
19-letni zawodnik w żadnym stopniu nie przestraszył się załatania luk na boisku po tak doświadczonych graczach i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. A w tym drugim meczu stanął nawet przed szansą zdobycia debiutanckiej bramki, ale niestety przegrał pojedynek z golkiperem rywali.
- Szkoda, że nie strzeliłem tego gola. Czuję, że jak będę dostawał więcej minut to będę wykorzystywał takie okazje - powiedział na antenie TVP Sport o zmarnowanej okazji, wyrażając jednocześnie gotowość do gry w każdym momencie na Mistrzostwach Europy.
- Dla mnie nie jest problemem wchodzenie z ławki rezerwowych. Gdy trener woła mnie, że mam wejść na boisko to od razu jestem gotowy - przyznał.
- Grając w Serie A i to w drużynie, która była w TOP 5, czuję się gotowy na turniej, ale wszystko zależy od trenera. Ja postaram się wykorzystać szansę. Jestem gotowy do grania na mistrzostwach, bo czuję się pewny po udanym sezonie. Jeśli dostanę szansę, to będę starał się ją wykorzystać - dodał.
Urbański podkreślił także, że został dobrze przyjęty przez resztę zespołu i widzi w nim dużo jakości.
- Od początku zgrupowania widać jakość na treningach. Jesteśmy mentalnie wolni i umiemy grać w piłkę. Pokazaliśmy to w dwóch meczach. Potrafimy wykorzystać naszą jakość - zakończył.