Skoki narciarskie Lillehammer 2024. Kamil Stoch po sobotnim ...

4 godziny temu

????Eurosport

23/11/2024, 17:33 GMT+1

Kamil Stoch nie zdołał awansować do drugiej serii sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer. Polski weteran uzyskał w swoim skoku 122 m, co wystarczyło mu do zajęcia 35. miejsca. – Brakowało mi trochę luzu – przyznał przed kamerami Eurosportu.

Stoch po sobotnim konkursie PŚ w Lillehammer

Kamil Stoch - Figure 1
Zdjęcia Eurosport

Źródło wideo: Eurosport

W pierwszej serii Biało-Czerwoni nie zachwycili, żadnemu z nich nie udało się przebić do czołowej dwudziestki. Najlepszy – Paweł Wąsek – był 22. Do finałowej serii awansowali jeszcze Aleksander Zniszczoł (25. lokata) i Dawid Kubacki (29.). Po pierwszym skoku z zawodami pożegnać musieli się Stoch i Maciej Kot (42.).

- Zmagałem się z napięciem całego ciała. Brakowało mi trochę luzu, swobody. To był problem, który uniemożliwił mi dobre skakanie – ocenił Stoch w rozmowie z Kacprem Merkiem.

Skok Stocha z 1. serii sobotniego konkursu PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport

- Napięcie pojawiło się kilka dni przed zawodami, a potem schodziło z każdym dniem. Mam wrażenie, że ten konkursowy skok i tak był najlepszy – dodał.

Stoch: bywały takie sezony

Dla Stocha to nic nowego. W przeszłości często potrzebował kilku konkursów, by uzyskać zadowalającą formę.

- Muszę być swobodny, wtedy wszystko będzie odpowiednio wychodziło. Chciałbym, żeby każdy kolejny skok był lepszy, będę nad tym pracował. Wiadomo, przykro jest kończyć zawody na pierwszej serii. Ale to nie pierwsza taka zima w mojej długiej karierze. Bywały sezony, że przez trzy pierwsze weekendy się męczyłem, a potem znajdowaliśmy klucz do mojego skakania. Wierzę, że tak samo będzie i tym razem - stwierdził trzykrotny mistrz olimpijski.

Stoch po sobotnim konkursie PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport

Czytaj dalej
Podobne wiadomości