Karol Nawrocki: Warunkiem wejścia Ukrainy do NATO i UE musi być ...
Najpierw daj Boże Ukrainie, żeby wygrała wojnę z Rosją. To jest tak długi cykl wstąpienia do NATO i stania się częścią Unii Europejskiej, z tak wieloma zmiennymi w okresie najbliższych lat, może i dekad, że na dzisiaj ciężko na to pytanie odpowiedzieć. Szczególnie w tak newralgicznym momencie, jakim jest zmiana prezydenta Stanów Zjednoczonych. Uważam natomiast, że warunkiem wstąpienia Ukrainy do struktur europejskich i NATO musi być zgoda na ekshumacje Polaków na Wołyniu. To cywilizacyjny test.
O tym zaraz porozmawiamy. Czy pan uważa, że te terytoria, które Rosja zawłaszczyła, powinny wrócić do Ukrainy? Czy powinna się Ukraina w ramach pokoju zgodzić na to, żeby one już zostały na stałe po stronie Rosji?To są kwestie do rozstrzygnięcia w gronie państw nie tylko europejskich, w ramach pewnych międzynarodowych negocjacji, które powinny wypływać ze stanowiska państwa napadniętego – Ukrainy.
Czytaj więcej
Ekshumacje bezwzględnie powinny zostać odblokowane przez stronę ukraińską. Postawa państwa ukraińskiego jest nieprzyzwoita i niegodziwa. Polityka pamięci państwa ukraińskiego oparta jest na micie. 120 tysięcy ludzi, kobiet, dzieci i starców zamordowanych siekierami i piłami, próba wymazania narodu polskiego z Galicji, z Chełmszczyzny, z Wołynia, z Małopolski Wschodniej nie może zostać zapomniana. Jeśli Ukraina chce być częścią jakichkolwiek struktur międzynarodowych, struktur europejskich, sojuszu północnoatlantyckiego i chce być częścią cywilizowanego świata, to nie może nie rozliczyć się z kwestii ludobójstwa dokonanego na obywatelach polskich. Jeśli Ukraina chce tych postsowieckich, rosyjskich zbrodniarzy stawiać przed wymiarem sprawiedliwości za zbrodnie w Irpieniu i Buczy, to nie może nie rozliczyć się z ludobójstwa wołyńskiego. Dlaczego państwo, które aspiruje do struktur międzynarodowych czy europejskich, zachowuje się w sposób niecywilizowany w odniesieniu do tak straszliwej zbrodni, po której nie chodzi przecież o zemstę, tylko o ekshumowanie szczątków i pochowanie osób, które straciły życie w wyniku działania ukraińskich nacjonalistów? Warto traktować po partnersku kogoś, kto udzielił Ukrainie tak wielkiego wsparcia wojskowego, dyplomatycznego, kto przyjął tylu Ukraińców pod swój dach.
Wojna w Ukrainie w kontekście ekshumacji na Wołyniu nie ma żadnego znaczenia. Wiele osób, szczególnie ze strony ukraińskiej, podnosi, że w czasie wojny nie powinniśmy się domagać ekshumacji, ale to przecież temat sprzed wojny.
I jak Polska powinna zareagować? Czy pomoc dla Ukrainy powinna być zmniejszona?Militarna, wojskowa pomoc dla Ukrainy jest częścią strategicznego interesu Polski. My w sposób naturalny musimy patrzeć na to zagadnienie w szerszej perspektywie bezpieczeństwa Polski i Polaków. Ukraińcy stawiają czoła Rosjanom, którzy nie zmieniają się od setek lat. Chcieli najpierw zalać Zachód bolszewicką rewolucją w roku 1920, później w wyniku imperialnych dążeń Stalina skolonizować część świata. Pomoc militarna dla Ukrainy nie podlega wątpliwościom, ale przede wszystkim powinniśmy dbać o nasze interesy i o nasze bezpieczeństwo. Kwestia ekshumacji powinna być włączona do najbardziej newralgicznych agend negocjacyjnych Polski z Ukrainą.