Murowany kandydat PiS na prezydenta. "To on jest w sercu ...
- Z różnych stron PiS i Suwerennej Polski słyszę, że [Karol] Nawrocki jest teraz najważniejszym, niemal murowanym kandydatem i faworytem w wyścigu o Pałac Prezydencki - mówił w TOK FM Wojciech Szacki. Analityk Polityki Insight wskazał też, że partia Jarosława Kaczyńskiego przed wyborami może wykonać jeden już znany trik.
Kongres Prawa i Sprawiedliwości za pasem. Oprócz zapowiadanego połączenia PiS z Suwerenną Polską może na nim dojść do jeszcze jednego ważnego wydarzenia. Niewykluczone, że Jarosław Kaczyński wskaże kandydata partii na prezydenta. Choć sam prezes zapowiadał, że oficjalna prezentacja nastąpi dopiero w listopadzie, to możliwe jest, że będzie chciał zamieszać nieco w politycznym kotle, nawet wewnątrz swojej partii i pokaże co, a raczej kogo, widzi w Pałacu Prezydenckim.
Jak mówił w TOK FM Wojciech Szacki z Polityki Insight wszystko wskazuje na to, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki - prezes INP.
- Ciche werble przy tym nazwisku się pojawiają. Ciche dlatego, że nie jest to kandydat, który wydaje się bardzo prezydencki na tym etapie. Jednak z różnych stron PiS i Suwerennej Polski słyszę, że Nawrocki jest teraz najważniejszym, niemal murowanym kandydatem i faworytem w tym wyścigu - mówił w "Wywiadzie politycznym" Szacki.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Gość TOK FM dodał, że Nawrocki ma liczne skazy na wizerunku, chociażby zdjęcia z ludźmi, z którymi kandydat na prezydenta nie powinien się widywać, ale to nie przeszkadza mu, by prezes brał go pod uwagę jako najpoważniejszego i najmocniejszego konia w wyścigu prezydenckim.
- Zostawiam sobie jednak furtkę, że to kolejna zagrywka Kaczyńskiego. W PiS mówi się, że Nawrocki będzie Małgorzatą Kidawą-Błońską tej kampanii, która - jak pamiętamy - była w 2020 roku kandydatką PO na prezydenta przez krótki czas, zanim nie "zrezygnowała" i nie objawił się prawdziwy kandydat, czyli Rafał Trzaskowski - zaznaczył rozmówca Karoliny Lewickiej. Jak dodał, nie jest wykluczone, że ten trik będzie chciało teraz zastosować PiS i Nawrocki będzie właśnie "kandydatem na chwilę" - zanim objawi się "ten prawdziwy".
- Ostateczna decyzja, moim zdaniem, zapadnie w listopadzie, może na początku grudnia, oficjalnie kandydat nie zostanie pokazany na kongresie partii. Nie jest więc wykluczone, że Nawrocki do tego czasu może się jeszcze "przewrócić", co nie zmienia faktu, że na ten moment wydaje się, że to właśnie on jest w sercu Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził Szacki.
Ziobryści nie mają wyjścia. Muszą dać się wchłonąć PiS Gość Karoliny Lewickiej zwrócił także uwagę, że połączenie PiS i Suwerennej Polski jest już pewne i nie ma odwrotu. Wiceprezesem zostanie Patryk Jaki, który pod nieobecność Zbigniewa Ziobry w zasadzie partią dowodzi.
- Oni nie mają wyjścia. Patryk Jaki uznał, że istnienie Suwerennej Polski nic nie daje. W środowisku Suwerennej Polski (...) będą przez to połączenie tarcia i konflikty, zwłaszcza na szczeblu lokalnym. Pamiętajmy, że sama partia powstała, bo część działaczy PiS zaczęło przegrywać z innymi członkami partii, więc wyszli i stworzyli swój własny byt. Teraz powrócą więc do macierzy. Nie oznacza to jednak, że konflikty ustaną. Jednak kierownictwo obydwu partii uznało, że od tych tarć ważniejsza jest jedność, sygnał do jakiejś ofensywy politycznej - dodał gość TOK FM.
W jego ocenie po kongresie PiS nie należy spodziewać się cudów. Będzie to głównie odświeżenie wizerunku po to, by młodsi politycy mieli okazję występować publicznie jeszcze częściej i przecierać szlaki. Szacki stwierdził jednak, że samo powołanie komitetu wykonawczego, o którym mówił Kaczyński, niczego nie zmieni.
- W PiS się nawet śmieją, że to będzie komitet wykonawczy, który będzie wykonywał polecenia prezesa. Po ostatnich wypowiedziach Kaczyńskiego widać, że PiS jest w kryzysie - podkreślił szef działu politycznego Polityki Insight. Jego zdaniem to wszystko, co się dzieje, a zwłaszcza ostatnie wypowiedzi Kaczyńskiego pokazują na zmierzch jego myślenia politycznego.
- Zwłaszcza jego wywody o powołaniu Rady Stanu, która miałaby bronić instytucji państwowych przed działaniami obecnego rządu i dążyć do przejęcia władzy. To się nie składa w spójną całość. Być może jest w tym jakiś racjonalny pomysł, ale ja tego nie odnajduję, a jest to recepta raczej na jakiś koszmarne starcie w Polsce, a może nawet wojną domową - podsumował.
TOK FM Premium to wiedza. Zdobywaj ją cokolwiek robisz: spacerując, gotując, uprawiając sport. Bez ograniczeń.
KUP TERAZ