W sobotę miały miejsce ataki ukraińskich dronów na rosyjskie miasto Kazań. Biuro burmistrza miasta poinformowało, że budynki w dzielnicach: sowieckiej, kirowskiej i priwołżskiej zostały zaatakowane przez drony. Na miejsce zdarzenia przybył przywódca Tatarstanu Rustam Minniczanow. Na lotnisku w Kazaniu wprowadzono tymczasowe ograniczenia.
"Umieramy". Rosja pogrąża się w zapaści demograficznej. Lekceważony problem może powalić gospodarkę na kolana"Dzisiaj w Kazaniu doszło do zmasowanego ataku bezzałogowych statków powietrznych. Jeśli wcześniej zaatakowano przedsiębiorstwa przemysłowe, teraz wróg atakuje cywili z samego rana, prosto do ich domów. Na miejscu rozmieszczono dowództwo operacyjne. Ewakuowano mieszkańców, zorganizowano tymczasowe zakwaterowanie i ciepłe posiłki" – pisał w sobotę Rustam Minniczanow, szef administracji Tatarstanu.
Atak dronów. Władimir Putin zapowiada zemstęSobotnie wydarzenia musiały mocno zdenerwować Władimira Putina. Traktuje on Tatarstan jako jeden z najprężniej rozwijających się regionów Rosji. W samym Kazaniu w październiku zorganizował szczyt przywódców państw BRISC. "Prezydent Rosji jest przekonany, że wszystkie szkody spowodowane atakiem bezzałogowych statków powietrznych na Kazań zostaną naprawione" — przekonuje kremlowska agencja informacyjna TASS.
Przywołuje ona jednocześnie słowa rosyjskiego prezydenta wypowiedziane w niedzielę na temat ataków na Kazań. — Nie tylko naprawimy szkody, które ktoś nam próbuje wyrządzić, ale będziemy działać jeszcze szybciej. Bez względu na to, jak bardzo ktoś będzie próbował coś zniszczyć w naszym kraju, spotka go za to wielokrotnie większe zniszczenie we własnym kraju i będzie też żałował tego, co próbuje zrobić w naszym kraju — grzmiał Putin.
Wcześniej głos w tej samej sprawie zabrała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. "Po raz kolejny wzywamy społeczność światową do surowej oceny przestępczych działań junty Zełenskiego. Nie można go ignorować. Zasługuje on na potępienie i zero tolerancji" — napisała urzędniczka.