Korea Południowa wprowadza stan wojenny
Prezydent Korei Płd. Jun Suk Jeol 3 grudnia wieczorem czasu lokalnego ogłosił stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Płn. i paraliżowanie prac rządu – podała agencja Yonhap. Zakazano działalności parlamentu i partii politycznych.
Korea Południowa wprowadza stan wojenny.Wejście do budynku parlamentu zostało zablokowane, a przed bramą zgromadziły się tłumy demonstrantów sprzeciwiających się wprowadzeniu stanu wojennego. Jak informuje stacja BBC, doszło do przepychanek z policją, która próbowała egzekwować restrykcje. Na teren parlamentu i do głównego budynku izby weszli żołnierze sił specjalnych – podała BBC, powołując się na posła Hong Ki Wona. Z kolei Agencja Yonhap podała, że na terenie parlamentu wylądowały trzy śmigłowce. Według świadków wysiadali z nich uzbrojeni żołnierze.
„Ogłaszam stan wojenny, aby chronić wolną Republikę Korei przed zagrożeniem ze strony północnokoreańskich sił komunistycznych, aby wyeliminować nikczemne siły antypaństwowe sprzyjające Korei Płn., które niszczą wolność i szczęście naszego narodu, oraz by chronić (…) porządek konstytucyjny” – powiedział Jun w niezapowiedzianym przemówieniu transmitowanym na żywo przez telewizję YTN. Prezydent przypomniał, że opozycyjna Partia Demokratyczna, która ma większość w parlamencie, złożyła 22 wnioski o odwołanie części kluczowych urzędników państwowych i odrzucenie rządowego projektu budżetu.
„Paraliżują pracę wymiaru sprawiedliwości poprzez zastraszanie sędziów i postawienie w stan oskarżenia wielu prokuratorów, paraliżują władzę wykonawczą. Zgromadzenie Narodowe stało się jaskinią przestępców, paraliżując system administracji sądowej kraju poprzez dyktaturę ustawodawczą i modląc się o obalenie liberalnego systemu demokratycznego” – powiedział Jun. „Zmiażdżę siły antypaństwowe i przywrócę kraj do normalności tak szybko, jak to możliwe” – zapowiedział Jun.
Parlament unieważni decyzję prezydenta?.Li Dze Mjung, lider południowokoreańskiej opozycyjnej Partii Demokratycznej, która ma większość w parlamencie oświadczył, że parlament będzie próbował unieważnić „niekonstytucyjną” decyzję prezydenta, dodając, że ogłoszenie stanu wojennego oznacza, iż „czołgi, transportery opancerzone i żołnierze z karabinami i nożami będą rządzić krajem”. Li przestrzegł, że „gospodarka Republiki Korei upadnie bezpowrotnie”. „Moi współobywatele, proszę, przyjdźcie do Zgromadzenia Narodowego” – wzywał.
Krótko po przemówieniu Juna wartość wona spadła o około 1 proc., osiągając najniższy poziom od dwóch lat – 1419,28 za dolara. Także Han Dong Hun – szef rządzącej Partii Władzy Ludowej, z której wywodzi się Jun – określił ogłoszenie stanu wojennego przez prezydenta „błędem” i oświadczył, że wraz z narodem zablokuje prezydencką decyzję.
Szef sztabu generalnego sił zbrojnych Korei Południowej Park An Su, wyznaczony do kierowania stanem wojennym, ogłosił we wtorek wieczorem czasu miejscowego zakaz działalności parlamentu, partii politycznych i wszelkiej działalności politycznej – przekazała agencja Yonhap, dodając, że urzędnicy państwowi, z którymi rozmawiała, byli „zaskoczeni” decyzją prezydenta.
Armia dodała, że wszystkie media i wydawcy mają podlegać kontroli organu odpowiedzialnego za stan wojenny. Rzecznik Białego Domu przekazał, że administracja Bidena jest w kontakcie z rządem Korei Południowej i uważnie monitoruje sytuację. Agencja Reutera zwraca uwagę, że niespodziewany ruch Juna wywołał wstrząs w kraju, w którym po jego powstaniu rządy sprawowało szereg autorytarnych przywódców.
Fenom południowokoreańskich czeboli.Na temat południowokoreańskich megakoncernów, określanych mianem czeboli, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Eleanor ALBERT w tekście “Czebole. Fenomen wielkich przedsiębiorstw na styku prywatnego i państwowego“.
“Samsung. Założona w 1938 r. grupa Samsung jest najbardziej dochodowym czebolem w Korei Południowej. Zaczynała jako niewielka firma eksportująca takie dobra, jak owoce, suszone ryby czy makaron, głównie do Chin. Dziś koncernem kierują członkowie drugiego oraz trzeciego pokolenia rodziny Lee – drugiego najbogatszego klanu azjatyckiego według magazynu „Forbes”. Przez osiemdziesiąt lat firma rozszerzyła swoją działalność na elektronikę, ubezpieczenia, statki, luksusowe hotele, szpitale, park rozrywki oraz uniwersytet partnerski. Jej największą i najpopularniejszą spółką jest Samsung Electronics, która w ostatniej dekadzie odpowiadała za ponad 14 procent produktu krajowego brutto (PKB) Korei Południowej”.
“Hyundai. Grupa Hyundai powstała w 1947 r. jako mała firma budowlana. Obecnie posiada dziesiątki spółek w przemyśle motoryzacyjnym, stoczniowym, finansowym oraz elektronicznym. W 2003 roku w wyniku azjatyckiego kryzysu finansowego oraz śmierci założyciela Chunga Ju-yunga czebol podzielił się na pięć różnych firm. Do odnóg tych należą m.in. koncerny Hyundai Motor Group – trzeci największy producent samochodów na świecie – oraz Hyundai Heavy Industries – największa firma przemysłu stoczniowego”.
.”SK Group. Początki konglomeratu znanego również jako SK Holdings sięgają lat 50. ubiegłego wieku, kiedy to rodzina Chey przejęła fabrykę Sunkyong Textiles. Obecnie czebol nadzoruje ponad osiemdziesiąt spółek zależnych, skupionych głównie wokół sektorów energetycznego, chemicznego, finansowego, spedycyjnego, ubezpieczeniowego oraz budowlanego. Najbardziej znane z nich to SK Telecom, największy operator bezprzewodowy w Korei Południowej, oraz SK hynix, drugi największy producent układów pamięci”.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 grudnia 2024 Fot. Flickr/FLASHPACKER TRAVELGUIDE.