Miesięczne dziecko zmarło na krztusiec. Dr Grzesiowski: ten smutny ...
Miesięczne dziecko zmarło w czerwcu z powodu krztuśca – poinformował Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski na antenie TVN24. To efekt m.in. coraz większej liczby odmów szczepień i gwałtownego wzrostu zachorowań na krztusiec.
Krztusiec jest bardzo niebezpieczną chorobą, szczególnie dla niemowląt, które jeszcze nie mają odporności poszczepiennej.
Fot. Pixabay
— Pierwszy przypadek w tym roku, który został odnotowany w czerwcu, to jest zgon miesięcznego dziecka, które nie było jeszcze szczepione przeciwko krztuścowi, ponieważ, jak wiadomo, w Polsce szczepienia przeciwko krztuścowi zaczynamy od 7. tygodnia życia — powiedział Główny Inspektor Sanitarny dr n. med. Paweł Grzesiowski.
Dodał, że mamy do czynienia z nieszczęśliwym przypadkiem — zakażeniu uległo dziecko, które jeszcze nie miało odporności poszczepiennej. Jednocześnie matka, będąc w ciąży, nie zaszczepiła się przeciwko krztuścowi. Dla tej grupy osób jest to szczepienie zalecane, ale niezbyt powszechne w Polsce.
— Tu szczepi się bardzo niewiele osób. Pamiętajmy, że odporność przeciwko krztuścowi nie utrzymuje się przez całe życie po szczepieniach. To jest maksymalnie 5 do 7 lat po szczepionce, którą przyjęliśmy. Dorośli powinni regularnie raz na 10 lat przyjmować szczepionkę przeciwko krztuścowi — podkreślił szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Dynamicznie rośnie liczba zachorowań na krztusiecI zaznaczył, że krztusiec jest bardzo niebezpieczną chorobą, szczególnie dla niemowląt, które jeszcze nie mają odporności poszczepiennej. Ta rozwija się najwcześniej po trzeciej dawce szczepionki, a więc mniej więcej, kiedy dziecko ma sześć miesięcy.
— Ten smutny przypadek śmierci dziecka, które jest jeszcze niezaszczepione, pokazuje, na czym polega odporność populacyjna. To dziecko zaraziło się od kogoś z zewnątrz. Mogła być to osoba z otoczenia najbliższego albo dalszego, ale to była najpewniej osoba niezaszczepiona, która sama zachorowała na krztusiec — dodał ekspert.
Liczba zachorowań w Polsce wzrasta przede wszystkim dlatego, że spadła liczba zaszczepionych osób. Według najnowszego meldunku epidemiologicznego NIZP - PZH, od 1 stycznia do 15 lipca 2024 r. w Polsce odnotowano 6844 przypadki krztuśca. W analogicznym okresie poprzedniego roku było ich 448. W całym 2023 r. na krztusiec zachorowało 927 osób, w 2022 r. — 371.
W ostatnich miesiącach również w kilku innych europejskich krajach odnotowano wzrost liczby zachorowań w porównaniu z latami poprzednimi. Stan epidemii z powodu krztuśca ogłoszono w maju br. w Bułgarii. Rekordowo dużo osób zachorowało też m.in. w Czechach.
Jak objawia się krztusiec?Krztusiec jest ostrą, bakteryjną chorobą dróg oddechowych. Rozprzestrzenia się drogą powietrzno-kropelkową. W pierwszych dwóch tygodniach od zakażenia objawia się głównie katarem, suchym kaszlem, stanem podgorączkowym, bólem i zapaleniem gardła. W późniejszej fazie choroby może dochodzić także do napadów kaszlu, duszności, wykrztuszania śluzu czy wymiotów.
U dorosłych krztusiec często bywa mylony z przeziębieniem czy grypą. U dzieci poniżej 6. miesiąca życia zamiast napadowego kaszlu może wystąpić bezdech. W ich przypadku możliwa jest utrata przytomności z powodu braku tlenu. Ta, bez podjęcia skutecznego leczenia, może prowadzić do zgonu. W przypadku dzieci krztusiec może również prowadzić do takich powikłań, jak m.in. ropne zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego czy trwałe uszkodzenie mózgu.
Obowiązkowe i zalecane szczepienia przeciwko krztuścowiW Polsce szczepienie przeciw krztuścowi jest jednym ze szczepień obowiązkowych. Zgodnie z treścią obowiązującego kalendarza szczepień powinno zostać ono przeprowadzone sześciokrotnie — w momencie ukończenia przez dziecko 2., 3.-4., 5.-6. i 16.-18. miesiąca życia, a także w 6. i 14. roku życia. Zaleca się także przyjęcie szczepionki w wieku lat 19, a później co 10 lat. Ochronę noworodków przed krztuścem może zapewnić przyjęcie szczepionki przez matkę w czasie ciąży.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jesienią czeka nas epidemia krztuśca? Ekspertka odpowiada