Sekretarz Gminy Kutno był mobbowany. Wyrok prawomocny
W poniedziałek, 6 listopada tego roku zapadł prawomocny wyrok w Sądzie Okręgowym w Łodzi w sprawie z powództwa byłej Sekretarz Gminy Kutno Renaty Topór o mobbing. Zarzuty z powództwa ciążyły na byłym pracodawcy Wójcie Gminy Kutno Justynie Jasińskiej. Sąd oddalił złożone w sprawie apelacje obu stron (strony pozwanej Urzędu Gminy Kutno i powódki - byłej sekretarz) i uznał wyrok Sądu Rejonowego w Kutnie za prawomocny. Jednym słowem, łódzki sąd potwierdził zasadność zarzutów R. Topór wobec J. Jasińskiej.
- Wyrokiem z dnia 6 listopada 2023 roku - w sprawie z powództwa Renaty T. przeciwko Urzędowi Gminy Kutno o zapłatę, na skutek apelacji powódki i pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kutnie z dnia 24 marca 2023 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił obie apelacje , zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania za II instancję. Wyrok jest prawomocny- informuje nas SSO Monika Pawłowska-Radzimierska rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Łodzi.
Przypomnijmy, w piątek, 24 marca 2023 w Sądzie Rejonowym w Kutnie w Wydziale Pracy SSR Szymon Kozłowski ogłosił wyrok w sprawie z powództwa byłej Sekretarz Gminy Kutno Renaty Topór o mobbing. Zarzuty z powództwa ciążyły na byłym pracodawcy Wójt Gminy Kutno Justynie Jasińskiej. Sąd uznał powództwo za zasadne, orzekł 25 tysięcy złotych odszkodowania (powódka wystąpiła o 50 tys. zł), rygor natychmiastowej wykonalności do jednomiesięcznego wynagrodzenia, oddalił powództwo w pozostałej części, i zasądził 1250 zł od gminy na Skarb Państwa.
W kutnowskim sądzie proces w sprawie rzekomego mobbowania w Urzędzie Gminy Kutno rozpoczął się w listopadzie 2021. Była sekretarz R. Topór zarzucała wójt J. Jasińskiej zachowania o charakterze mobbingu i żądała odszkodowania. Na początku listopada 2021 składała wyjaśnienia powódka, natomiast wójt na początku stycznia 2022 r. Na sali sądowej stawiali się Renata Topór wraz z pełnomocniczką adwokat Marleną Graczyk-Suciną oraz Wójt Gminy Kutno z adwokatami Piotrem Stanisławskim (z substytucji) i Olimpią Sobczyk. W sprawie najpierw orzekał sędzia Paweł Wojas, a następnie po przerwie, SSR Szymon Kozłowski.
Zeznania powódki znajdziecie w artykule Z kutnowskiej wokandy: Mobbing w Urzędzie Gminy Kutno? a wójt Justyny Jasińskiej w Z kutnowskiej wokandy. Wójt zaprzecza zarzutom
Przed kutnowskim sądem stanęło w tym procesie wielu świadków. Sąd zauważył prawidłowość, że pracownicy zależni jeszcze od pracodawcy nic nie wiedzieli, nie słyszeli, a byli pracownicy śmiało mówili o mobbingu w Urzędzie Gminy Kutno.
Sąd uznał, że poza sporem jest zwolnienie lekarskie powódki będące wynikiem reakcji na ciężki stres, zaburzeń adaptacyjnych zbieżne w czasie odejścia z pracy tj. w listopadzie 2020 roku. Dał wiarę świadkom, którzy mówili, że relacje z wójtem gminy układały się źle. Zeznania te były wiarygodne dlatego, że każdy ze świadków opowiadał sytuacje mobbingowe swoim językiem, nie były to zeznania jota w jotę takie same.
- Zeznania te były spójne i wiarygodne, zarówno o dożynkach, wizycie dzieci w urzędzie czy pożegnaniu dyrektora biblioteki- mówił SSR Szymon Kozłowski.
Jak mówił sędzia niesporną dla sądu rzeczą było to, że Renata Topór, powódka jako prokurent działała sprawnie w spółce miejskiej w Kutnie, pracuje na stanowisku w Gdańsku gdzie od niej zależy wykonanie 1/3 budżetu, więc co takiego stało się, że krótko mówiąc w Urzędzie Gminy Kutno nie poszło.
Od wyroku Sądu Rejonowego w Kutnie obie strony (pozwana Urząd Gminy Kutno i powódka- była sekretarz) złożyły apelacje, które decyzją Sądu Okręgowego w Łodzi wczoraj zostały oddalone, a wyrok z 24 marca 2023 roku utrzymany. Wyrok jest prawomocny.