LeBron wskazał najlepszy zespół w NBA

26 gru 2023
LeBron James

LeBron James z zazdrością patrzy w górę tabeli. Z bilansem 16 zwycięstw i 15 porażek, ekipa z Miasta Aniołów zajmuje 9. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji. Sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Wygląda bardzo podobnie do tej sprzed roku, gdy Los Angeles Lakers musieli dokonać rewolucji w swoim składzie, aby uruchomić tkwiący w niej potencjał. Od początku sezonu nie grają w optymalnym składzie i można odnieść wrażenie, że LBJ stara się szukać w tym usprawiedliwienia słabszych wyników ostatnich tygodni. 

– W tym momencie nie jesteśmy jeszcze w optymalnej sytuacji, by walczyć z najlepszymi zespołami w lidze – mówił James. – Do tej pory najlepszym zespołem była Minnesota i wiele zawdzięczają temu, że są zdrowi. […] Nie sądzę, abyśmy my mogli teraz powiedzieć, że jesteśmy zdrowi – mówił dalej James.

Minnesota Timberwolves faktycznie od początku rozgrywek może liczyć na swoich liderów i ci dostarczają jej dokładnie takiej produktywności, jakiej zespół potrzebuje, by walczyć z najlepszymi ekipami. Chris Finch - szkoleniowiec zespołu nie może jednak naiwnie liczyć na to, że taki stan rzeczy będzie się utrzymywał, więc prawdziwą siłę Wolves przetestuje sytuacja, w której sztab będzie musiał zrzucić część obowiązków na innych graczy. Niektórym dalej ciężko traktować Wolves jako faktycznego kandydata do mistrzostwa. 

Zobacz także: KD ma już Suns dość?

Tymczasem w LA, przez kolejne dwa miesiące odpoczywał będzie Gabe Vincent, który przeszedł operację kolana. James stara się ciągnąć zespół na własnych barkach, ale nie jest w stanie tego robić na dłuższą metę. Darvin Ham narzeka, że jego gracze nie zwracają uwagi na detale i czasami sprawiają wrażenie niezaangażowanych. Coraz głośniej mówi się o tym, że jeśli sytuacja wkrótce nie ulegnie poprawie, Lakers mogą się z Hamem pożegnać, ale czy na pewno tutaj tkwi problem? Rob Pelinka po raz kolejny ma twardy orzech do zgryzienia. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości