Lech Poznań odbudowany? Piękne gole w starciu z Puszczą [WIDEO]
Data utworzenia: 6 października 2023, 22:34.
W ubiegły weekend Lech Poznań skompromitował się, przegrywając aż pięcioma golami z Pogonią Szczecin. W piątek "Kolejorz" podejmował u siebie Puszczę Niepołomice i liczył na powrót na dobre tory. Już pierwsze minuty meczu pokazały, że emocji nie zabraknie.
Mikael Ishak i Adriel Ba Loua mieli powody do radości. Foto: Patryk Pindral / 400mmWystarczyło kilkadziesiąt sekund, Mikael Ishak dopadł do prostopadłego podania w pole karne i dograł na dziesiąty metr do nabiegającego Ba Louy, ten posłał piłkę do siatki obok interweniującego Zycha. Jednak wystarczyło kilkadziesiąt sekund, by na tablicy świetlnej pojawił się remis. Stępień dośrodkował z prawego skrzydła na szósty metr, Blazić nie trafił w piłkę, którą klatką piersiową do bramki wpakował Zapolnik.
Później wydawało się, że to Lech ma optyczną przewagę, co udowadniał m.in. groźnymi strzałami Anderssona i Velde. Niepołomiczanie jednak również mieli niezłą sytuację, której nie wykorzystał Cholewiak. Na kolejnego gola musieliśmy czekać do 43. minuty, gdy "Kolejorz" przeprowadził piękną akcję.
Reprezentacja Polski potrzebuje nowego kapitana. On ma zastąpić Roberta Lewandowskiego
Velde dynamicznie ruszył lewym skrzydłem i założył siatkę rywalowi, a potem po serii podań gospodarzy z pierwszej piłki na strzał ze skraju szesnastki zdecydował się Karlstrom. Szwed fantastycznym uderzeniem umieścił piłkę w prawym rogu bramki.
Lech Poznań powiększył przewagę w drugiej połowieTuż po przerwie wydawało się, że Puszcza wyrówna, ale w świetnej sytuacji spudłował Zapolnik. Po chwili w odpowiedzi fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Mikael Ishak, który umieścił futbolówkę w bramce.
Absurd w meczu polskiego kadrowicza! Takiego "samobója" jeszcze nie widzieliście! [WIDEO]
W 62. minucie kibice na stadionie odpalili race i gra na chwilę została przerwana. Kwadrans później dogodną sytuację miała Puszcza. Pięczek dośrodkował z lewego skrzydła na bliższy słupek, gdzie nabiegał Craciun, ale oddał on fatalny strzał z piątego metra. W doliczonym czasie gry z najbliższej odległości piłkę do bramki Puszczy wbił głową Milić. Więcej goli w tym spotkaniu już nie padło i Lech tymczasowo awansował na trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Lech Poznań — Puszcza Niepołomice 4:1 (2:1)Bramki: Ba Loua (2), Karlstroem (43), Ishak (51), Milić (90+4) — Zapolnik (4)
Przypominamy, że na YouTubie działa nasz kanał Fakt Sport. Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania.
Patryk Pindral / 400mm
Mikael Ishak i Adrien Ba Loua mieli powody do radości.
/6Jakub Piasecki / Cyfrasport
Skrzydłowy Lecha strzelił pierwszego gola w meczu.
Paweł Jaskółka / Pressfocus
Puszcza szybko odpowiedziała za sprawą Zapolnika.
Paweł Jaskółka / Pressfocus
Jeszcze przed przerwą prowadzenie swojej drużynie dał Karlstroem.
Jakub Piasecki / Cyfrasport
W drugiej połowie pięknym golem z dystansu popisał się Ishak.
Jakub Piasecki / Cyfrasport
Lech dołożył w końcówce jeszcze jednego gola i tymczasowo awansował na podium w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji