Mecz dwóch Igorów
Lech II Poznań rozbił we Wronkach Pogoń Nowe Skalmierzyce 4:1 w 18. kolejce grupy drugiej trzeciej ligi piłkarskiej. W ten weekend rozgrywana jest ostatnia seria w tym roku, a pierwsza rundy rewanżowej. Należy jednak pamiętać, że Kolejorza czeka jeszcze jedno starcie za tydzień - będą odrabiać wtedy zaległości i podejmować będą Gedanię Gdańsk (sobota, 30 listopada, godz. 12).
Lechici walczą o jak najlepszą pozycję wyjściową przed rundą wiosenną. W sobotę podejmowali w derbach Wielkopolski Pogoń Nowe Skalmierzyce. Na początku sezonu na wyjeździe zremisowali z tym zespołem 2:2. Teraz nie było wątpliwości, kto jest lepszy, a rywalizacja toczyła się pod pełną kontrolą gospodarzy. Owszem, na początku zakotłowało się w poznańskim polu karnym i goście mogli objąć prowadzenie, ale potem raz za razem kapitalnymi akcjami lechici przeszywali obronę przeciwnika.
Świetnie wyglądała współpraca skrzydłowych. Igor Stankiewicz i jego imiennik Kornobis mieli po kwadransie na koncie gola i asystę. Najpierw świetnie poznaniacy wyszli spod pressingu, przerzucili ciężar gry na lewą stronę, gdzie Karol Kalata dograł do Kornobisa, a ten wrzucił w stroną dalszego słupka. Stankiewicz nie kalkulował, tylko kopnął fenomenalnie z woleja i nie dał żadnych szans bramkarzowi. Kornobis za to kilka chwil później miał dużo łatwiejsze zadanie, bo musiał tylko być w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Piłka krążyła jak po sznurku od lechity do lechity, w końcu Stankiewicz wpadł w szesnastkę i wyłożył do kolegi, który z bliska tylko dopełnił formalności i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Po dwudziestu minutach Stankiewicz miał dublet na koncie. Tutaj duża zasługa środkowych pomocników - Sammy Dudek wślizgiem odebrał piłkę, która trafiła pod nogi Igora Brzyskiego, a ten świetnie prostopadle zagrał do Stankiewicza, który w sytuacji sam na sam pokonał golkipera.
Było 3:0, co sprawiło, że Kolejorz nie musiał już narzucać szaleńczego tempa. Wciąż jednak posiadał inicjatywę i rozgrywał swoje akcje na połowie przeciwnika. Kreował także kolejne okazje, ale do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Po zmianie stron do odważniejszych ataków ruszyła Pogoń. Dwa strzały z dystansu świetnie bronił Adrian Lis, ale za trzecim razem skapitulował - Adam Majewski kopnął precyzyjnie płasko tuż przy słupku. Lechici też mieli swoje szanse i w końcu podwyższyli rezultat. Stało się to po indywidualne akcji Kamil Jakóbczyka, który ładnie się odwrócił z rywalem na plecach, a potem przymierzył precyzyjnie zza pola karnego.
Lech II Poznań - Pogoń Nowe Skalmierzyce 4:1 (3:0)Bramki: Stankiewicz (7. i 20.), Kornobis (11.), Jakóbczyk (87.) - Majewski (67.)
LECH II POZNAŃ: Adrian Lis - Jakub Skowroński (69. Maksym Pietrzak), Wojciech Mońka, Maciej Wichtowski, Karol Kalata - Igor Brzyski (69. Jan Niedzielski), Tymoteusz Gmur (77. Aleksander Nadolski), Sammy Dudek (77. Filip Warciarek) - Igor Stankiewicz (86. Jakub Kendzia), Kamil Jakóbczyk, Igor Kornobis.
POGOŃ NOWE SKALMIERZYCE: Mateusz Ludwikowski - Łukasz Grabowski, Kacper Pinkowski, Marcin Lis, Patryk Palat, Adam Majewski (80. Spartak Tsyliuryk), Szymon Komendziński (80. Nikodem Siewiera), Dawid Gołdyka, Maciej Mikulski, Sebastian Kamiński (46. Filip Szewczyk), Krzysztof Dymarski.