Lewandowski o szkółce Wisły Płock: „Zawsze będziemy drugim ...
Mateusz Lewandowski uważa, że Akademia Wisły Płock nie ma szans rywalizować o zawodników m.in. z Legią czy Polonią Warszawa i chociażby ze względu na swoją lokalizację, zawsze będzie drugim wyborem na Mazowszu.
Lewandowski w czasach piłkarskiej kariery występował m.in. w Pogoni Szczecin, Lechii Gdańsk, Śląsku Wrocław czy Radomiaku Radom, natomiast w styczniu bieżącego roku objął funkcję dyrektora Akademii Wisły Płock – klubu, którego jest wychowankiem.
Były młodzieżowy reprezentant Polski łączy funkcję dyrektora z prowadzeniem rywalizującej na szczeblu centralnym drużyny trampkarzy starszych.
– Wiadomo, że pod kątem atrakcyjności CLJ jest magnesem dla zawodników, których możemy tutaj ściągać. Łatwiej jest podpisać dobrego zawodnika do drużyny, która gra w CLJ-ce i potem go zatrzymać, aby doświadczył tego, co tutaj się dzieje. Dla nas takim celem jest to, żeby się w tej lidze utrzymać, ale na pewno nie kosztem procesu treningowego. Nie chcemy go zmieniać, chcemy się przyglądać temu, co się dzieje i jak ci chłopcy trenują. Wiemy, że często na meczach są zmęczeni, że brakuje takiej świeżości, ale nie chcemy zmieniać planu, bo wiemy, że efekty finalne, których oczekujemy, pojawią się za 2-3 lata. Zresztą widać, że coraz więcej zawodników trafia do drużyny rezerw, czy do pierwszej drużyny, co dla nas jest sygnałem, że idziemy w dobrą stronę – tłumaczy Mateusz Lewandowski w rozmowie z klubową stroną.
„Nafciarze” mogą skutecznie ściągać młodych piłkarzy z miasta i okolic Płocka, natomiast według 31-latka nie mogą pod tym względem konkurować z czołowymi stołecznymi akademiami.
– Nie mamy szans rywalizować np. z Legią Warszawa. To Legia jest hegemonem, a my jesteśmy w okręgu. Owszem, możemy ściągnąć zawodników, jak ja to mówię „z wokół komina”, ale dla zawodników z Mazowsza czy Warmii i Mazur tym pierwszym wyborem będzie Legia, czy chociażby też Polonia Warszawa, która ma Szkołę Mistrzostwa Sportowego – zwraca uwagę szkoleniowiec.
– Jesteśmy szkółką drużyny, która znajduje się w 1. Lidze. Tutaj powstało coś kilka lat temu, natomiast wiele rzeczy musi jeszcze powstać, żebyśmy mogli się równać z Legią, Polonią i tak dalej. Lokalizacji natomiast nie jesteśmy w stanie zmienić i zawsze będziemy drugim wyborem na Mazowszu. Pomimo to nadal uważam, że chłopcy z tzw. drugiego wyboru są wartościowymi zawodnikami i wykazują potencjał, żeby w przyszłości grać zawodowo w piłkę – dodał.
Czy awans Wisły Płock do Ekstraklasy byłby dobrą wiadomością dla akademii? Jakie otworzyłyby się przed nią możliwości?
– Trudno powiedzieć, natomiast myślę, że może finansowe. Z drugiej strony sam grałem w piłkę i skorzystałem z tego, że Wisła Płock spadła do drugiej ligi. Wiadomo, że wtedy były cięcia w kadrze pierwszego zespołu i siłą rzeczy łatwiej było do niego się dostać. Kiedy zespół z historią spada na niższy szczebel rozgrywkowy i pojawiają się pewne przebudowania oraz rotacje, to młodzi zawodnicy mogą na tym skorzystać. Myślę, że po części tak jest również i teraz. Sporo młodych piłkarzy wspiera drugą drużynę i pierwszą, pewnie jest to związane ze sprawami finansowymi, ale ja osobiście się z tego cieszę i uważam, że jest to słuszna droga – mówi Mateusz Lewandowski.
Fot. FotoPyK