Liga Konferencji. Jagiellonia będzie miała ułatwione zadanie ...

21 dzień temu
Jagiellonia Białystok powalczy w czwartek z norweskim Molde FK o trzecie zwycięstwo w fazie ligowej Ligi Konferencji. Mistrzowie Polski będą mieli nieco ułatwione zadanie, gdyż rywale przyjadą do Polski poważnie osłabieni. Z powodu kontuzji w czwartkowym starciu nie wystąpi pięciu ważnych piłkarzy Molde.

TwitterFacebookWykopE-mail

Liga Konferencji - Figure 1
Zdjęcia PolskieRadio24.pl
Fredrik Gulbrandsen jest jednym z kontuzjowanych piłkarzy Molde. Foto: PAP/EPA/Svein Ove Ekornesvag

Jagiellonia Białystok doskonale rozpoczęła rywalizację w Lidze Konferencji. Mistrzowie Polski wygrali dwa pierwsze mecze w fazie ligowej europejskich rozgrywek.

W pierwszej kolejce sprawili nie lada niespodziankę, pokonując na wyjeździe FC Kopenhaga 2:1, a w drugiej planowo wygrali u siebie z mołdawskim Petrocubem Hincesti 2:0.

Osłabienia rywala Jagiellonii

W czwartek Jagiellonia Białystok podejmie u siebie norweskie Molde FK, które po losowaniu wydawało się być najtrudniejszym, obok Kopenhagi, rywalem "Dumy Podlasia" w fazie ligowej.

Okazuje się jednak, że zdobywcy Pucharu Norwegii z poprzedniego roku przylecą do Polski poważnie osłabieni. Jak podał na portalu X fan norweskiej piłki Paweł Tanona, w niedawnym meczu ligowym z Bodoe/Glimt kontuzji kolana doznał obrońca Casper Oyvann. Uraz jest poważny i oczywiście wyklucza defensora z gry przeciwko Jagiellonii.

REKLAMA

Oyvann dołączył tym samym do innych kontuzjowanych zawodników. Od dłuższego czasu z gry wykluczeni są Magnus Wolff Eigrem, Martin Linnes, Fredrik Gulbrandsen i Marcus Kaasa. Wszyscy są ważnymi ogniwami drużyny prowadzonej przez trenera Erlinga Moe.

Postrach Legii nie zagra

Eigrem, Linnes i Gulbrandsen to byli reprezentanci Norwegii. Ten ostatni w poprzednim sezonie był prawdziwym katem Legii Warszawa. W dwumeczu z "Wojskowymi" w 1/16 finału Ligi Konferencji zdobył aż cztery gole i walnie przyczynił się do wyeliminowania polskiej drużyny.

Brak tak ważnych zawodników z pewnością sprawia, że podopieczni Adriana Siemieńca mają jeszcze większe szanse, by kontynuować swój zwycięski marsz na europejskiej arenie.

Czytaj także:

/empe

Czytaj dalej
Podobne wiadomości