Liverpool obserwuje duet z Premier League. Ci piłkarze są liderami ...

2 dni temu

Piotr Różalski

Liverpool, jak na wielki klub przystało, działa z wyprzedzeniem i już dokonuje selekcji pod kątem potencjalnych nabytków, które za jakiś czas mogłyby odpowiednio wyważyć głębię składu dowodzonego przez Arne Slota. Wśród takich kandydatów wyróżniają się Bryan Mbeumo oraz Antoine Semenyo – przekazało Sky Sports.

Pierwszy sezon „The Reds” po bardzo długiej erze Jürgena Kloppa idzie im tak, jakby praktycznie nie odbyła się żadna większa rewolucja. Jeśli chodzi o rynek transferowy, to faktycznie tak było. Kadrę de facto zasilił jedynie Federico Chiesa, a za rok pierwsze kroki w ekipie z Merseyside postawi Giorgi Mamardaszwili.

Po około jednej trzeciej sezonu 20-krotni mistrzowie Anglii nawiązują rywalizację na wszystkich frontach. Niedawno awansowali do ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej, w Premier League plasują się na pozycji wicelidera oraz w fazie zasadniczej Ligi Mistrzów zmierzają ku awansowi do najlepszej szesnastki turnieju.

W Liverpoolu widnieje jednak sporo znaków zapytania, jeżeli chodzi o przyszłość kluczowych zawodników. Najbardziej palące problemy na dziś to kończące się kontrakty Mohameda Salaha, Trenta Alexandra-Arnolda oraz Virgila van Dijka. Możliwe też, że latem kibice pożegnają też innych zawodników formacji ofensywnej, jak chociażby łączonego do niedawna między innymi z FC Barceloną Luisa Díaza.

Popularne

Władze klubu chcą zadbać między innymi o siłę ognia, więc skauci dostali zadanie baczniejszemu przyglądaniu się dwóch ciekawych kandydatów, którzy na dłuższą metę mogą wylądować na Anfield. Według Sky Sports wyszczególnieni zostali Bryan Mbeumo oraz Antoine Semenyo.

Ten pierwszy już szósty sezon broni barw Brentfordu. Po odejściu Ivana Toneya oraz podczas jego zawieszenia w ramach afery bukmacherskiej stał się absolutnym liderem, biorąc na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli. W obecnych zmaganiach ma ich mniej tylko od Erlinga Haalanda (osiem przy 11 Norwega). Na boisku operuje najczęściej na prawym skrzydle lub jako cofnięty napastnik.

Semenyo to z kolei barwniejsza postać w Bournemouth po odejściu Dominica Solankie'ego do Tottenhamu. Wszechstronny Ghańczyk na razie może pochwalić się trzema trafieniami plus asystą, a to dotychczas największy dorobek wśród „Wisienek” w Premier League.

Jego umowa z obecnym pracodawcą obowiązuje aż do końca czerwca 2029 roku. Dlatego należy założyć, że to Kameruńczyk ma większy priorytet w Liverpoolu. W przypadku Mbeumo dokument straci na ważności po upływie następnego sezonu.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości