Ponoć aktorzy mało zarabiają. Tymczasem Maciej Musiałowski kupił ...

21 maj 2023
Maciej Musiałowski

Jakiś czas temu Ewa Gawryluk, znana z serialu „Na Wspólnej”, ale nie tylko ona, mówiła o niskich zarobkach aktorów.

Z jej wypowiedzi wynikało, że wynagrodzenia nie są tak atrakcyjne, jakby mogło się wydawać.
Przeczy temu Maciej Musiałowski, młody przedstawiciel tego zawodu. W rozmowie u „Żurnalisty” powiedział, że... kupił pałac. Mowa o XVIII-wiecznej budowli w Domanicach w województwie dolnośląskim.

- Zawsze chciałem mieszkać w zamku. 90 procent moich snów to błąkanie się po pałacowych korytarzach, ucieczki z zamku - mówi 29-latek. - Teraz spełniłem swoje marzenie. I zostałem właścicielem zamku. A raczej zamek stał się moim właścicielem - mówił.

Przedsiębiorczy aktor zdradził już, jakie ma plany na nową nieruchomość. Pałacem ma zarządzać (jeszcze niezarejestrowana) Fundacja Rodziny Musiałowskich. Na miejscu powstaną konserwatorium oraz galeria sztuki.

Jednak nawet nasze największe gwiazdy nie mogą się równać z zarobkami kolegów po fachu zza oceanu.

Wiele wskazuje, że rekord należy do Toma Cruise’a. Za pierwszą część kultowego "Top Gun" aktor otrzymał w 1986 r. „zaledwie" 2 mln dol., ale już jego wynagrodzenie za "Top Gun: Maverick" z 2022 r. wyniosło ponad 100 mln dol. Według danych, które podał w zeszłym roku filmowy serwis variety.com, gwiazdor otrzymał z góry tylko 13 mln dol. Jednak podpisana przez niego umowa, obejmująca przychód ze sprzedaży biletów sprawiła, że jego zarobki należą do najwyższych w historii kina.

Specjalistyczna prasa informuje, że najlepiej zarabiającym aktorem w telewizji jest John Krasinski, występujący w serialu "Jack Ryan". Aktor za każdy odcinek 3. sezonu produkcji Amazona miał dostać 2 mln dolarów. Trzeci sezon składał się z ośmiu odcinków, więc finalnie mógł zarobić nawet 16 mln.

Ludzie nie mają pojęcia o polskich stawkach. Aktor przecież kojarzy się z kimś z telewizji, z filmów, z kimś, kto jest bogaty, jest gwiazdą, a tak naprawdę większość, dziewięć na dziesięć, to są ludzie, którzy żyją na głodowych pensjach - mówi Mateusz Kościukiewicz. - Nawet dla tej grupki wybranych, która ma etat w teatrze, to jest bardzo ciężka i słabo płatna praca. To największy paradoks tego zawodu.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia