— Kiedy eksperci odmawiali potwierdzenia "głównej przyczyny katastrofy" Antoni Macierewicz proponował, aby "naprawili swój błąd" i uznali opinię jego bliskiego współpracownika, pana Nowaczyka. Ekspert podkomisji, pan Protheroe, naciski odebrał jako propozycję korupcyjną — przekazał Tomczyk na konferencji prasowej.
W jej trakcie wiceminister zaprezentował e-mail, jaki brytyjski ekspert Chrisopher Protheroe napisał do Antoniego Macierewicza.w lipcu 2020 r.: "Pana oferta zapłaty 5 tys. funtów uzależniona od wprowadzenia przeze mnie istotnych zmian w moim raporcie jest rażącym naruszeniem zobowiązania wynikającego z paragrafu 6 umowy i stanowi łapówkę. Jest to atak na moją uczciwość" — czytamy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
MON pokazał też fragment e-maila innego eksperta, Christera Magnussona: "Macierewicz nie zapłaci naszych faktur, jeśli nie zgodzimy się na teorie Podkomisji o materiałach wybuchowych i nie tylko".
— Myślę, że sąd odpowie na pytanie, czy to był szantaż — skomentował wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Na zakończenie swojego wystąpienia poinformował, że audyt prac podkomisji kończy się 41 zawiadomieniami do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
Minister ujawnia szczegóły raportu o podkomisji Macierewicza. "To był prawdziwy cel"W czwartek przed południem minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z wiceministrem obrony narodowej Cezarym Tomczykiem przedstawili raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej.
— Wniosek generalny płynący z tego raportu odnosi się do funkcjonowania komisji. Nasz zespół negatywnie ocenia działanie podkomisji smoleńskiej we wszystkich badanych aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności. We wszystkich celach, które postawiliśmy przed zespołem, wskazano naruszenia — powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
— Te 800 stron raportu stanowi też podstawę do wyciągnięcia konsekwencji i działań organów ścigania. Określone wnioski do prokuratury na podstawie tego raportu zostaną sformułowane i wystosowane — dodał Kosiniak-Kamysz.
Podkomisja Macierewicza generowała gigantyczne koszty. Szef MON ujawnił kwoty— Prawdziwym celem było nie zbadanie wszystkich możliwych hipotez wypadku i wybranie poprzez fakty i dowody takiej, a nie innej przyczyny. Prawdziwym celem działania podkomisji, po analizie tego raportu, było potwierdzenie tylko jednej hipotezy o wybuchu i odrzucanie wszystkich innych argumentów, które tej hipotezy nie potwierdzało — powiedział wiceminister obrony narodowej.
Jak dodał, prawdziwym celem było "dalsze budowanie podziału społecznego i niszczenie wspólnoty narodowej; sianie kłamstwa i nieprawdy". — To Antoni Macierewicz, był za to odpowiedzialny od samego początku do samego końca — stwierdził Kosiniak-Kamysz.