Maja Chwalińska z życiowym sukcesem. Świątek pozazdrościła jej ...

Chwalińska przeżywa najlepszy moment w karierze. W niedzielę wywalczyła już trzecie trofeum w tym miesiącu, wygrywając finał challengera WTA 125 na kortach ziemnych w brazylijskim Florianopolis.

W tym samym turnieju wcześniej wygrała też grę deblową. W grze podwójnej najlepsza była też podczas poprzedniej imprezy, tej samej rangi, w Buenos Aires.

"Pierwszy tytuł w singlu WTA i wygrany debel. Perfekcyjny tydzień na zakończenie sezonu" - napisała szczęśliwa tenisistka. Przy okazji opublikowała kilka zdjęć z turnieju. Między innymi ze statuetkami, którymi okazały się... koty.

Sukces 23-latki nie umknął uwadze Świątek. Tenisistki znają się od lat, ostatnio obie znalazły się w składzie reprezentacji Polski na turniej Billie Jean King Cup w Maladze.

"Mega duma" - napisała w mediach społecznościowych Świątek, dorzucając do wpisu zdjęcie koleżanki z wywalczoną w niedzielę statuetką. "Ładne to trofeum. Nie chcesz mi dać jednego kota?" - zwróciła się przy okazji do Chwalińskiej. "Nie ma sprawy i tak wolę psy" - odpowiedziała jej bohaterka weekendu.

Co warte podkreślenia, seria wygranych wywindowała Chwalińską o trzydzieści miejsc w światowym rankingu. W opublikowanym w poniedziałek zestawieniu zajmuje 128. miejsce. To jej najwyższa lokata w karierze.