Maja Ostaszewska wyznaje. Druga ciąża nie była dla niej łatwym ...

Podczas 80. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji odbyła się światowa premiera „Zielonej granicy”. Najnowszy film Agnieszki Holland opowiada o sytuacji uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.

Zobacz także:  Największą zwyciężczynią została Taylor Swift. To ona zgarnęła najwięcej statuetek!

Główne postaci zagrają tacy uznani artyści jak Maciej Sthur, Agata Kulesza czy Tomasz Włosok. Wśród feerii gwiazd na wielkim ekranie pojawi się Maja Ostaszewska. W produkcji wystąpiła jako psycholożka dołączająca do grupy społeczników.

Maja Ostaszewska – znana z wyrazistych poglądów – w rolę aktywistki wciela się nie tylko na planie. Ważne tematy porusza głównie na swoich profilach społecznościowych. Mówi głośno o nierównościach, reformie sądów czy konieczności wprowadzenia zmian w systemie kształcenia.

Zobacz także: Czy Podsiadło będzie mógł zagrać na stadionie w Gdańsku? Pojawiły się komplikacje

Aktorka uważa, że do jej obowiązków należy podejmowanie różnych aktywności społecznych. Zarówno swoimi słowami, jak i działaniem chce wpływać na losy innych. Pod zdjęciem świętującym jej 51. urodziny, Maja Ostaszewska pisze:

Na bezradność odpowiadam działaniem. Nie uważam, ze nie mamy wpływu na rzeczywistość — mamy i to ogromny.

Maja Ostaszewska aktywnie udziela się jako artystka i aktywistka, jednak szczególnie chroni swoją prywatność. Podczas rozmowy z „Zwierciadłem” aktorka podzieliła się intymnymi szczegółami z życia prywatnego. Wypowiedziała się między innymi o postrzeganiu dojrzałej kobiecości i o relacji z samą sobą.

Wspomniała też o poważnych problemach zdrowotnych. Druga ciąża była dla niej wyjątkowo trudnym czasem. Okres ten wspomina jako ciągłą walkę, podczas której nieustannie towarzyszył jej strach. Maja Ostaszewska zdradza:

Między urodzeniem syna i córki był odstęp tylko dwóch lat, nie mówiąc o tym, że drugą ciążę miałam zagrożoną, prawie pół roku musiałam leżeć. Nie było mowy o żadnych aktywnościach sportowych, fizycznych, tam była walka o każdy kolejny dzień utrzymania ciąży.

Zagrożona ciąża nie była jedynym problemem Mai Ostaszewskiej. Aktorka przez długi czas zmagała się z chorym kolanem. Przeprowadzenie operacji, a następnie długotrwała rehabilitacja była koniecznością. Teraz gwiazda nareszcie czuje się komfortowo we własnym ciele.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek dumna z Henia. Tak malec radzi sobie w przedszkolu