Majka Jeżowska nieoczekiwanie stała się jedną z najjaśniejszych gwiazd jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami". Choć jurorzy niejednokrotnie mają jej warsztatowi coś do zarzucenia, wokalistka co rusz udowadnia, że potrafi odnaleźć się w świecie tańca i konkurować z młodszymi artystami. Niestety, jej przygoda z show Polsatu nie obyła się bez kontuzji. Już wiemy, czy Majka zdecydowała się kontynuować swoje uczestnictwo.
Majka Jeżowska to nie tylko uzdolniona wokalistka. Od niedawna jest także zmotywowaną początkującą tancerką, która swoimi talentami dzieli się z widzami programu "Taniec z gwiazdami". Niestety, choć jej duet z Michałem Danilczukiem szybko przypadł do gustu widowni, treningi nie obyły się bez kontuzji. Majka mimo to nie zrezygnuje. Przekazała nowinę na swoim Instagramie:
"W poniedziałek okazało się, że do mojej rany na nodze (złączenie stopy z nogą) wdało się zakażenie, pulsujący, piekący ból, który wykluczał moje treningi do 4 ego odcinka.(...) Nie spodziewałam się takiej życzliwości i "fali miłości" w moją stronę. Jestem przepełniona wdzięcznością, że mogłam to poczuć od Was i uwierzyć ponownie w siebie, w parę nr. 11. Zatańczymy z @michael_danilczuk naszego wzruszającego walca wiedeńskiego z dedykacją dla Was, dla wszystkich, którzy przez cały tydzień wspierali mnie tak pięknie".
Fani teraz jeszcze bardziej doceniają zaangażowanie wokalistki i nie mogą doczekać się jutrzejszego odcinka. Warto przypomnieć, że kolejne zmagania tancerzy będzie można oglądać w Polsacie o godzinie 20:00.
Majka na pewno da z siebie wszystko. W rozmowie z Plejadą wyjawiła kilka dodatkowych szczegółów. Wspomniała m.in. o niespodziewanej konsekwencji treningów - traceniu kilogramów. Nim gwiazda się obejrzała, udało jej się zrzucić aż cztery.
"Cztery kilogramy to już jest chyba dużo jak na mnie. W życiu tak ciężko nie zasuwałam fizycznie, więc jest to bardzo duży wysiłek dla mnie i dlatego waga musi spadać" - mówiła.
W tej samej rozmowie sceniczny partner Majki podkreślał, jak bardzo jest dumny z jej osiągnięć.
"Chciałem tylko powiedzieć, że jestem bardzo z ciebie, Majka, dumny. To było bardzo dobre przetańczenie, było równo, było tak, jak ćwiczyliśmy i tak jak tego od ciebie wymagałem. Naprawdę ode mnie piękne noty" - zachwalał Michał Danilczuk.
Mając takie wsparcie, nic dziwnego, że Majka daje radę zwalczać przeciwności i pojawi się na deskach. Kibicujecie piosenkarce?
Czytaj też:
Doniesienia w sprawie Majki Jeżowskiej wywołały wielkie poruszenie. "No i co z tego"
Majka Jeżowska przerwała milczenie po kontuzji. Zalana łzami zwróciła się do fanów
Niepokojące wieści od Majki Jeżowskiej nadeszły w środku nocy. "To nie są żarty"