Choć na scenie znamy ją jako Majkę Jeżowską, w dokumentach figuruje jako Maria. Piosenkarka w rozmowie z Pomponikiem przybliżyła skomplikowaną relację z imieniem odziedziczonym po babci. Opowiedziała, czy szykuje się do zmiany na drodze prawnej.
Majka Jeżowska działa na polskiej scenie już od dobrych kilku dekad. Choć wielu z nas zna jej hity - takie jak "A ja wolę moją mamę" czy "Od rana mam dobry humor" - nie każdy wie, że piosenkarka ma w dokumentach inne imię. Jeżowska tak naprawdę nazywa się Maria. Piosenkarka i uczestniczka "Tańca z gwiazdami" udzieliła niedawno wywiadu dla Pomponika, w którym opowiedziała, czy ma plany zmienić prawnie swoje prawdziwe imię na to, z którego znamy ją wszyscy.
Majka Jeżowska nie ukrywa, że imię, z którego kojarzymy ją wszyscy, to tak naprawdę pseudonim, którego używa od małego. W rozmowie z Pomponikiem wytłumaczyła, że nie czuje się Marią, bo w jej ocenie to zbyt poważne imię.
"Ja jestem Maria. To nie, że mi się to imię nie podoba, ja się czuję Majką, a nie Marią. Maria dla mnie to jest poważna kobieta. A ja w szkole, w domu już byłam Majka, wszyscy do mnie tak mówili koledzy, koleżanki i tak zostało" - wytłumaczyła dla Pomponika.
Czy piosenkarka ma zatem plany, aby zmienić swoje imię w dokumentach? Przyznała, że nie traktuje sprawy priorytetowo i na razie ma inne obowiązki na głowie, takie jak np. udział w "Tańcu z gwiazdami". "Nie wiem, czy ja to zrobię, nie mam czasu, tańczę teraz" - skwitowała.
Gdyby piosenkarka zdecydowała się na zmianę imienia w urzędzie, nie byłaby to sprawa bardzo skomplikowana. Wystarczyłby bowiem pisemny wniosek do urzędu z uzasadnieniem. W przypadku imienia wokalistki byłaby to zmiana na imię faktycznie używane. Konieczne byłoby jednak wymienienie wszystkich dokumentów, co komplikuje sytuację.
Warto dodać, że Jeżowska imię "Maria" ma po swojej babci. Matka ojca Jeżowskiej ma jednak smutną historię życiową, co wpłynęło na stosunek piosenkarki do tego imienia. "Mój tata i jego mama, czyli moja babcia, po której mam imię, zostali wysłani do Kazahstanu" - mówiła artystka w podkaście "Złota scena".
"Ja jestem Maria po babci. Przychodząc na cmentarz i widząc tę tabliczkę z napisem Maria Jeżowska, bardzo źle się z tym czułam. Niekomfortowo. Jestem Maria Marysia, ale nie czuję się Marysią. Właśnie to jest ten problem. Jestem i czuję się Majką" - orzekła.
W tym samym podkaście z humorem opowiadała, że może nazywać się tak, jak jej się podoba, i nic nikomu do tego. "Mój tato z mamą swoją Marią, po której mam imię. Ciągle mi się je wypomina. Ludzie mówią: 'Ale pani przecież jest Maria'. No i co z tego. Mogę być Maria, Zofia, Rozalia. Mogę sobie zmienić nawet imię, proszę państwa, jeśli będę chciała" - powiedziała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Czytaj też:
Majka Jeżowska zabrała głos ws. Beaty Kozidrak i ujawniła prawdę o ich relacji
Majka Jeżowska nie pojechała na pogrzeb byłego partnera. Znamy powód jej decyzji [POMPONIK EXCLUSIVE]
Jury "Tańca z gwiazdami" zaskoczyło surowością. Co za noty! Miło już było?
