Man United zaryzykował z transferem Yoro. Wiedzieli, że złapie ...
PA Images / Alamy Na zdjęciu: Leny Yoro
Manchester United rzutem na taśmę przerwał negocjację na linii Real Madryt – OSC Lille, których przedmiotem był utalentowany obrońca – Leny Yoro. Przez wiele tygodni wszystko wskazywało na to, że Francuz dołączy do triumfatora Ligi Mistrzów, lecz Czerwone Diabły pokrzyżowały plany transferowe Królewskich. Ostatecznie reprezentant Francji do lat 23 zdecydował się na grę w Premier League.
Klub z Old Trafford zapłacił Lille za transfer Yoro aż 62 miliony euro. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie najnowsze informacje ws. transakcji, o których poinformował portal The Athletic. Ich dziennikarz Laurie Whitwell przekazał, że Manchester United wiedział o możliwej kontuzji nowego piłkarza. Badania przeprowadzone przed finalizacją transferu wykazały możliwe problemy z kością śródstopia.
Mimo wyraźnych sygnałów o potencjalnej kontuzji Czerwone Diabły zdecydowały się przeprowadzić transfer. W klubie wierzą, że Leny Yoro będzie jednym z najlepszych piłkarzy następnej dekady. Choć sztab szkoleniowy obchodził się z obrońcą jak z jajkiem, to nie uchronił go od poważnej kontuzji. Francuz przez złamanie kości śródstopia pojawi się na boisku dopiero za ok. trzy miesiące.
W poprzednim sezonie Leny Yoro wystąpił w barwach Lille w 44 meczach, w których udało mu się zdobyć trzy bramki.
Zobacz także: Szczęsny szuka nowego klubu. Jest opcją dla giganta Premier League