Peter Schmeichel broni Andre Onanę: Nawet najlepszy bramkarz ...

16 sie 2024
Man utd

Legendarny bramkarz Manchesteru United, Peter Schmeichel, stanął w obronie Andre Onany po jego trudnym pierwszym sezonie na Old Trafford, 

Kameruńczyk po transferze z Interu Mediolan nie miał łatwego wejścia do składu “Czerwonych Diabłów”, tym bardziej, że przyszło mu zastąpić Davida de Geę, a więc bramkarza, który najdłużej występował na tej pozycji w Manchesterze United, a także ustanowił rekordową liczbę czystych kont.

Onana zebrał także negatywne komentarze za przyczynienie się do odpadnięcia klubu już w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

– Po prostu myślałem, że miał pecha z dwóch powodów. Po pierwsze, nie grał ze spójną obroną. To problem dla bramkarza. Możesz być najlepszym na świecie, ale jeśli twoja obrona cię nie chroni, to masz problem.

– Po drugie, bramka, którą stracił w Monachium, była pechowa. Gdybyś to zrobił w barwach Interu lub Ajaxu, zapomniano by o tym w ciągu tygodnia lub dwóch. 

– Jednak robisz to dla Manchesteru United, i to zostaje z tobą, i będziesz bramkarzem, który popełnia błędy. To po prostu okrutna rzeczywistość gry dla Manchesteru United. 

Schmeichel, uważa, że Onana szybko zaaklimatyzował się w klubie i miał mocny koniec sezonu, który dla zespołu zakończył się zwycięstwem w Pucharze Anglii.

– Widziałem wiele ulepszeń w różnych aspektach jego gry w ciągu sezonu. Szczególnie podobało mi się to, że wyglądał na coraz bardziej zadowolonego. To pierwszy krok do stania się tym, kogo chcesz mieć w bramce.

– On potrzebuje pomocy, jak każdy inny bramkarz na świecie, potrzebuje przed sobą obrony. Jeśli to będzie miał, jestem pewien, że będziemy mieli światowej klasy bramkarza, który będzie dobrze grał. 

“Czerwone Diabły” rozpoczynają nowy sezon meczem z Fulham na Old Trafford. Schmeichel – który zdobył z Manchesterem United cztery tytuły mistrzowskie, trzy Puchary Anglii i Ligę Mistrzów – ma nadzieję, że zespół Erika ten Haga poprawi się w stosunku do zeszłorocznych mizernych występów w Premier League. 

Duńczyk przyznaje jednak, że mało prawdopodobne jest, aby byli w stanie rzucić wyzwanie Manchesterowi City lub Arsenalowi w walce o tytuł. 

– Słowo “oczekiwać” jest nieodpowiednie, bardziej mam nadzieję. Mam nadzieję na coś lepszego. Chciałbym, aby wygrali Premier League, ale nie sądzę, żeby to było realne.

– Jako ekspert, nie uważam, że zrobili coś podczas okna transferowego, co byłoby lepsze od tego, co zrobiła konkurencja.

– Czy zrobiliśmy wystarczająco dużo? Tak, w poprzednim sezonie byliśmy osłabieni kontuzjami, ale czy to się poprawi? Hojlund, Yoro, Shaw już są kontuzjowani.

– Gramy z Fulham na Old Trafford i zwykle myślisz, że to mecz, w którym zdobywasz trzy punkty i dobrze zaczynasz. Musisz wygrać to spotkanie, ale w Premier League nie ma łatwych meczów. Będzie ciężko, ale da nam to wskazówkę, gdzie jesteśmy.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości