Marcin Józefaciuk pierwszy raz mówi wprost: podobają mi się ...

Przedpremierowo publikujemy fragment wywiadu z Marcinem Józefaciukiem. Cała rozmowa dostępna od soboty na Plejada.pl. Pozostałe nasze wywiady przeczytasz tutaj.

***

Natalia Wolniewicz, Plejada.pl: W jednym z wywiadów powiedział pan, że jest pan singlem z wyboru, że nie przeszkadza panu przychodzenie do pustego domu, gdzie na pana nikt nie czeka. Dlaczego pan nie potrzebuje oparcia, bliskiej osoby? My, ludzie, jesteśmy zwierzętami stadnymi.

Marcin Józefaciuk: Ja też jestem zwierzęciem stadnym. U mnie w szkole jest 630 dzieciaków i 100 pracowników. W tym momencie w pracy mam o wiele więcej osób — to stado jest całkiem duże i wciąż się rozwija. Ale są takie momenty, kiedy człowiek potrzebuje zostać sam.

Nie mówię, że tak będzie też w przyszłości — ale na razie widzę więcej korzyści w byciu singlem. Sparzyłem się kilka razy. Poza tym czuję, że ciągle niektóre rzeczy są mniej akceptowalne. Nie chcę też wystawiać na krytykę osoby, z którą mógłbym być.

Bardzo wspiera pan środowisko LGBTQ+. Widziałam także pana tatuaż. Nigdy nie przejdzie pan obojętnie obok krzywdzącego tę grupę komentarza.

U mnie w szkole takie tematy nie są tematami tabu. Ja też jestem przedstawicielem społeczności LGBTQ+.

To znaczy?

Nie wiem dlaczego, bo owego czasu, bodajże w "Newsweeku", już po wyborach wypowiedziałem się na ten temat — przy okazji rozmów o edukacji — ale jakoś nie zostało to wyłapane. Nie powiem, że to dobrze czy źle, bo myślę, że nie powinniśmy tak mocno zajmować się tym, z kim zasypiamy, bylebyśmy się wysypiali dobrze. Po drugie są takie sfery, które jednak powinny zostać... nietknięte. One nie są ani pozytywne, ani negatywne, póki komuś nie szkodzą. Co komu do tego, kto mi się podoba? Jestem profesjonalistą i nigdy nie będę patrzył w pracy na to, czy ktoś jest kobietą, czy mężczyzną. A jeżeli chcę już nawiązać bliższą relację, to mam na to wybrany sposób.

W Sejmie w kuluarach często wypominana jest orientacja seksualna? To już jest cios poniżej pasa.

Myślę, że po tym, co przed chwilą powiedziałem, zostanę zaszufladkowany razem z europosłami Śmiszkiem, Biedroniem itd. Wiem, co się dzieje u nich na kontach w mediach społecznościowych — jakie są czasami komentarze. Niektórzy zostają ciągle w ukryciu, w cieniu. Niektórzy wychodzą [z szafy — przyp. red.]. W Sejmie nie jest to duży temat, bo osoby, które mogłyby zaatakować, mają o wiele więcej za uszami. Nie ruszają tego tematu, bo same nie chcą, żeby im przypominano niektóre rzeczy, które oficjalnie zrobili i są na to dowody. Zawsze wspierałem i będę wspierał środowisko. Oczywiście są osoby, które uderzając w środowisko LGBT, chcą coś uzyskać lub w ten sposób szukają dojścia do polityki — to są osoby, które robią bardzo złą robotę i dlatego mówi się o ideologii.

Środowisko odetchnęło po wyborach? Czy jednak sytuacja wciąż się nie poprawiła, bo chodzi tu o mentalność Polaków?

Na początku środowisko trochę odetchnęło, ale byłem na kilku Marszach Równości — we Wrocławiu, dwa razy w Warszawie i ludzie są wściekli, bo nie widać żadnych zmian. Ciągle jesteśmy na szarym końcu, jeśli chodzi o równouprawnienie. U nas w zespole staramy się to zmienić, ale spotykamy się z dużym oporem. Widać, co się dzieje, jeśli chodzi o związki partnerskie, które w mniejszym stopniu dotkną pary jednopłciowe, a w większym stopniu pary dwupłciowe. Tutaj nie ma też zgody koalicjantów na niektóre rzeczy.

To wszystko nie oznacza, że musimy czekać do momentu wyborów prezydenta, żeby coś zrobić. Teraz w zespole oraz w Łodzi razem ze Stowarzyszeniem Tęczowi Społecznicy wypracowaliśmy już np. projekt ustawy dotyczący uzgodnienia płci, który polega na tym, że nie będzie trzeba pozywać rodziców. Wypracowaliśmy procedurę na podstawie już złożonego projektu przez panią poseł Annę Grodzką. Projekt będziemy też proponować jako inicjatywę obywatelską.

***

Całą rozmowę z Marcinem Józefaciukiem przeczytasz w Plejadzie w sobotni poranek. Poseł wrócił wspomnieniami do pracy nad programem TVN "Dzieciaki rządzą kasą". Zdradził, czy żałuje, że głośno powiedział o praktykowaniu medycyny naturalnej. Wyznał, że miewał myśli samobójcze. Wyjaśnił, w jaki sposób praktykuje swoją religię oraz opowiedział, od kiedy interesuje się neopoganizmem.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: [email protected].