Były wiceminister w rządzie PiS Marcin Romanowski poszukiwany ...
W czwartek o wydanie listu gończego za Marcinem Romanowskim wystąpiła Komenda Stołeczna Policji. „Istnieje uzasadnione podejrzenie, że poseł ukrywa się, stąd konieczność wydania listu gończego” - poinformował na platformie X rzecznik MWSiA Jacek Dobrzyński.
O godz. 14:30 rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał, że po zapoznaniu się z dokumentacją przedstawioną przez KSP prokurator Piotr Woźniak podjął decyzję o wszczęciu poszukiwań podejrzanego listem gończym.
Rzecznik wyjaśnił, iż zgodnie z art. 279 § 1 Kodeksu postępowania karnego, prokurator może wydać postanowienie o poszukiwaniu podejrzanego listem gończym, jeżeli podejrzany się ukrywa. - Ustalenia poczynione przez funkcjonariuszy Policji niewątpliwie wskazują, iż przesłanka ta została spełniona, tj. podejrzany Marcin Romanowski ukrywa się - stwierdził prok. Przemysław Nowak. - Ustalono, iż po zabiegu opuścił on placówkę medyczną na własne życzenie w dniu 6 grudnia. Na chwilę obecną nie jest znane jego miejsce pobytu. Nie przebywa pod żadnym znanym adresem. Od 6 grudnia telefony użytkowane przez podejrzanego (znane organom ścigania) nie logują się do sieci i nie są używane – dodał.
Rzecznik PK zapowiedział również, iż w przypadku uzyskania informacji, że podejrzany może przebywać za granicą, prokurator skorzysta z dostępnych możliwości w zakresie poszukiwań międzynarodowych, w tym wystąpi do sądu z wnioskiem o wydanie europejskiego nakazu aresztowania.
Przypomnijmy, iż w poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował, iż Romanowski ma trafić na trzy miesiące do aresztu. Polityk nie pojawił się tego dnia w sądzie. Jego obrońca, mec. Bartosz Lewandowski, przekazał dziennikarzom, że polityk przeszedł „bardzo poważną operację”. Zapowiedział, że odwoła się od decyzji sądu.