To był pomysł Margot Robbie, żeby pojawić się w tym filmie nago
2 min. czytania
02.12.2024 18:17
Dziś Margot Robbie należy do grona najpopularniejszych aktorek na świecie. Sławę i uznanie krytyków zyskała m.in. rolą w głośnym filmie „Wilk z Wall Street”, w którym wystąpiła całkiem nago. Jak się teraz okazuje, to wcale nie reżyser wpadł na pomysł, by zaprezentować jej bohaterkę w takiej odsłonie.
fot. Rex Features/East News
Margot Robbie od lat nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Tylko w ubiegłym roku na ekrany kin weszły dwa filmy, które stały się światowymi hitami i ubiegały o prestiżowe nagrody filmowe – „Babilon” i „Barbie”. W obu produkcjach aktorka wcieliła się w główne role. Wcześniej zagrała jeszcze m.in. w „Legionie samobójców” (Harley Quinn) oraz w „Pewnego razu… w Hollywood” (Sharon Tate), czym ugruntowała swoją pozycję w fabryce snów.
1/14 "Lara Croft: Tomb Raider" to film na podstawie
komiksu
książki
gry
Być może nie każdy wie, ale droga aktorki do sukcesu była dość wyboista. By spełnić swoje marzenie o karierze w Hollywood, Robbie musiała porzucić rodzinne strony i w wieku 21 lat przeprowadziła się z Australii do Los Angeles. Choć mogła mieć sporo obaw, szybko okazała się, że branża ma jej wiele do zaoferowania. Już pierwsza rola w amerykańskiej produkcji uczyniła z niej wschodzącą gwiazdę kina. Margot trafiła bowiem na plan „Wilka z Wall Street”, gdzie zagrała u boku Leonarda DiCaprio pod czujnym okiem Martina Scorsese.
Postanowiła zaryzykowaćTam, zupełnie nieskrępowana swoim debiutem i obecnością sław, zdecydowała się zaproponować kilka swoich pomysłów. Jak zdradziła w jednym z ostatnich wywiadów, to ona przekonała Scorsese, że jej bohaterka w jednej ze scen powinna wystąpić zupełnie nago, a nie jak zakładano początkowo – w szlafroku. „Marty uważał, że ubrana będę się czuła bardziej komfortowo. Wiedziałam jednak, że moja bohaterka tak by tego nie rozegrała. Musiała wyjść zupełnie naga. To karta, którą gra” – wyjawiła w podcaście Talking Pictures.
Odwaga się opłaciła, bo scena, w której jej bohaterka uwodzi bogatego maklera giełdowego, w którego wcielał się DiCaprio, dziś uznawana jest wręcz za ikoniczną. Co ciekawe, nie był to jednak jedyny pomysł Robbie. Kolejny mógł mocno zaważyć na jej przyszłości… W pewnym momencie grana przez nią postać zamiast pocałować maklera, siarczyście go spoliczkowała. „Zapadła martwa cisza, która wydawała się wiecznością, ale prawdopodobnie trwała trzy sekundy. Zdążyłam pomyśleć: ‘Idiotko, uderzyłaś DiCaprio. Nie tylko nigdy więcej nie będziesz już pracować w Hollywood, ale także trafisz do więzienia. Po chwili wszyscy wybuchnęli jednak śmiechem. Leo i Marty uznali, że to było świetne” – opowiadała.
Źródło: Radio ZET/Variety/WP Film
Dziś w radiu zet
Najnowsze
Polecane