Marianna Gierszewska pozywa psycholożkę. "Nienawistne ...

"Od początku roku byłam przez panią Kingę wielokrotnie atakowana: zarówno poprzez nienawistne komentarze, jak i poprzez samodzielne udostępnienia mojego wizerunku na jej prywatnym profilu. Pani psycholog zachęcała swoich obserwatorów do ataków na mnie, powołując się przy tym także na nazwisko m.in. pani psycholog Joanny Gutral. Pani Kinga, pomimo sądowego wezwania do zaprzestania swoich działań, nie przerwała ich" — czytamy we wpisie Marianny Gierszewskiej.

— kontynuuje. Jak stwierdza dalej, "internet nie jest tarczą ochronną". Zdaniem Gierszewskiej oświadczenie jest "aktem jej transparentności, nie zaś pomysłem na internetową dramę". Tak też tłumaczy wyłączenie możliwości komentowania.

Rajchel oskarżała aktorkę o tzw. psychowashing. Z kolei wspomniana w oświadczeniu Joanna Gutral była współautorką tekstu, w którym przyglądała się właśnie m.in. działalności Gierszewskiej. "Celowe »wybielanie« autorskich, drogich i nieweryfikowanych odgórnie kursów oraz terapii za pomocą popularności i wiarygodności autorytetu psychologicznego" — tak tłumaczyły z Zuzanną Kowalczyk na łamach "Pisma", na czym polega wspomniane zjawisko.