Fatalne informacje dla reprezentacji Polski. Najczarniejszy scenariusz

21 mar 2024
Matty Cash

Grający od pierwszej minuty na prawym wahadle Przemysław Frankowski w piękny sposób zdobył pierwszą bramkę w meczu Polska - Estonia. W 22. minucie po podaniu Jakuba Piotrowskiego i swoim świetnym rajdzie wykorzystał błąd obrońców, wpadł w pole karne i wykończył akcję wykorzystując nieporadność obrońcy. Bohatera pierwszej połowy zabrakło jednak po zmianie stron, bo w jego miejsce w przerwie wszedł Matty Cash.

Zobacz wideo Probierz szokuje przed meczem z Estonią. "Już odpowiedziałem panu w barze"

Polacy zeszli z kontuzjami. Dramat przed finałem barażów

Ta zmiana nie była podyktowana kwestiami taktycznymi. Trener Michał Probierz chciał oszczędzać piłkarza, bo ten doznał urazu. Informacje w tej sprawie na antenie TVP przekazał Mateusz Borek. - Niestety dostajemy informacje, że jest jakiś lekki problem zdrowotny. Nie chcą ryzykować pogłębienia tego problemu Przemka Frankowskiego. W pewnym momencie w pierwszej połowie Przemek podniósł rękę i zasygnalizował jakiś ból. Podszedł do niego doktor. Pojawili się fizjoterapeuci - tłumaczył.

Wydawać by się mogło, że nic gorszego nie może nam się już przytrafić. Tymczasem już po 10 minutach z boiska musiał zejść także Cash. Obrońca Aston Villi po jednym ze sprintów chwycił się za mięsień, co sugeruje, że odczuł spory ból. W jego miejsce pojawił się Tymoteusz Puchacz. To bardzo złe informacje w kontekście wtorkowego finału baraży. W wyjazdowym spotkaniu z Walią w Cardiff Probierz może mieć problem z obsadzeniem prawej strony.

Mecz Polska - Estonia zakończył się wynikiem 5:1 dla Biało-Czerwonych. Poza Frankowskim bramki dla zwycięzców zdobywali Piotr Zieliński, Jakub Piotrowski i Sebastian Szymański, samobójczego gola dodał Mets. Bramkę dla rywali zdobył Vetkal.

W finale baraży Polacy spotkają się ze wspomnianą Walią, która pewnie, 4:1, pokonała Finlandię.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości