Matty Cash show! Dwa gole Polaka w Premier League. I to jakie ...
Matty Cash niezbyt udanie zakończył ubiegły sezon. Obrońca w marcu w starciu reprezentacji Polski z Czechami (1:3) doznał bolesnej kontuzji łydki, przez którą pauzował blisko dwa miesiące. Od początku obecnych rozgrywek jest jednak mocnym punktem Aston Villi, a teraz udowodnił swoją wartość w 100. spotkaniu w barwach angielskiego klubu
Zobacz wideo Czerkaszyn ze łzami w oczach: Przykro mi, że zawiodłem tyle osób
Cash był podstawowym graczem angielskiego zespołu podczas meczów z Newcastle (1:5) oraz Evertonem (4:0), ale zabrakło go w pierwszej jedenastce na ostatni mecz kwalifikacji LKE z Hibernianem (5:0). Trener Unai Emery zdecydował się jednak postawić na obrońcę w sobotnim starciu Premier League i z pewnością nie żałuje tego wyboru.
W 8. minucie Aston Villa przeprowadziła błyskawiczny kontratak. Ollie Watkins dostał bardzo dobre podanie za linię obrony, po czym ruszył w kierunku pola karnego Burnley. Kiedy wpadł w szesnastkę rywala nieprecyzyjnie odbił jednak futbolówkę udem. Bramkarz James Trafford, widząc okazję do przerwania akcji wyszedł z bramki, ale Anglik zdołał go uprzedzić i przytomnie zagrać ją wzdłuż linii bramkowej, gdzie świetnie ustawiony był Cash, który wbił ją do pustej bramki.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Nie minął nawet kwadrans, a Cash miał już na koncie drugiego gola. Tym razem przeprowadził kapitalną dwójkową akcję z Moussą Diabym. Francuz otrzymał podanie, wpadł w pole karne, a następnie wyłożył futbolówkę Polakowi, który pewnym strzałem umieścił ją w krótkim rogu bramki rywala.
Do przerwy Aston Villa prowadzi 2:0 z Burnley i na ten moment z dorobkiem sześciu punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli ligowej.
