Mbappe usiadł przed dziennikarzami. I nagle o Lewandowskim
Reprezentacja Francji już dziś (poniedziałek 1 lipca) zmierzy się w 1/8 finału Euro 2024 z Belgią. TO zdecydowanie największy hit tej fazy turnieju. Wystąpi w nim rzecz jasna Kylian Mbappe, który jednak nadal musi kontynuować występy w masce z uwagi na złamany nos. Podczas meczu z Polską francuski gwiazdor starł się w walce o piłkę z Robertem Lewandowskim, a potem miał obrazić Polaka. Teraz tłumaczy, o co chodziło w tamtej sytuacji.
Przypomnijmy, że Kylian Mbappe połamał nos już w pierwszym meczu na Euro 2024 przeciwko Austrii (1:0). Pod koniec spotkania Francuz z dużym impetem wpadł w środkowego obrońcę rywali Kevina Danso i nadział się twarzą prosto na jego bark. Efektem było kompletne pogruchotanie sobie nosa, co groziło nawet brakiem udziału piłkarza Realu Madryt w kolejnych starciach w grupie D.
Zobacz wideo Paweł Fajdek zirytowany sytuacją podczas konkursu. "Trzeba było dać sobie spokój"
Ostatecznie Mbappe zdążył na mecz z Polską, strzelił nawet gola z rzutu karnego, ale musiał rzecz jasna zagrać w specjalnej masce ochronnej, by ograniczyć ryzyko pogorszenia się kontuzji. Podczas spotkania z naszą kadrą doszło do nieprzyjemnej sytuacji z udziałem francuskiego gwiazdora oraz Roberta Lewandowskiego. Podczas walki o piłkę kapitan reprezentacji Polski przypadkowo trafił Mbappe ręką prosto w twarz. Ten zareagował bardzo nerwowo, a kamery wychwyciły moment, w którym nazywa Polaka "sku******em".
Mbappe nie wini Lewandowskiego. Bardzo narzeka na grę w masceNa konferencji prasowej przed zbliżającym się meczem 1/8 finału z Belgią, Mbappe odniósł się do tamtej sytuacji. Postanowił bronić Lewandowskiego, stwierdzając, że ten z pewnością nie zrobił tego celowo. Zauważył jednak, że z uwagi na swój uraz mógł być w tym meczu na celowniku rywali. - Gdy grasz ze złamanym nosem, stajesz się celem. Nie sądzę jednak, że Lewandowski zrobił to specjalnie. Moja reakcja była instynktowna. Trzeba się lepiej kontrolować. Szczerze mówiąc, wiem, w co się pakuję, nie poddając się operacji - powiedział Mbappe.
Napastnik Realu Madryt odniósł się także do samej gry w masce i nie szczędził przy tym bardzo gorzkich słów. - Ciągle zmieniam maski, bo za każdym razem, kiedy coś mi przeszkadza, próbuję to zmienić. Ogranicza to widzenie, a potem pojawia się pot. Ale nie mogę grać bez maski. Nienawidzę tego, jest to bardzo denerwujące. Zmieniałem ją już pięć razy - ocenił Mbappe. Francuz w tej kwestii może więc przybić sobie piątkę z Lewandowskim, który przed meczem z "Les Bleus" wspominał czas gdy sam grał w masce i również bardzo na to narzekał.