Megalopolis to megaporażka. Na start film zarobił jedynie 4 mln ...

18 godziny temu

Wiadomość filmy i seriale 30 września 2024, 10:55

Megalopolis weszło do kin w USA, ale nie przypadło do gustu widzom. Choć nowe dzieło Francisa Forda Coppoli ponosi w box office porażkę, to Adam Driver przekonuje, że widowisko po pewnym względem jest lepsze od Gwiezdnych wojen.

Megalopolis - Figure 1
Zdjęcia gry-online.pl

Źródło fot. Megalopolis, Francis Ford Coppola, Lionsgate, 2024

i

Megalopolis to wymarzone dzieło Francisa Forda Coppoli, a słynny reżyser zainwestował w nie własne pieniądze. Widowisko sci-fi, które mocno podzieliło krytyków, zadebiutowało w USA na wielkich ekranach. Produkcja nie cieszy się jednak w kinach zainteresowaniem i nie przypadła odbiorcom do gustu.

W serwisie Rotten Tomatoes film pozytywnie oceniło tylko 35% widzów, zaś w weekend otwarcia w Ameryce Północnej dzieło, które kosztowało 120 mln dolarów, zarobiło jedynie 4 mln. Oznacza to, że Megalopolis może być spektakularną kasową porażką.

Mimo to Adam Driver, który w filmie wciela się w architekta utopijnego miasta, chwali produkcję i bardzo dobrze wspomina pracę na planie Megalopolis. Co ciekawe, granie u Francisa Forda Coppoli odpowiadało mu o wiele bardziej niż udział w wysokobudżetowych i niezwykle dochodowych Gwiezdnych wojnach Disneya (przypomnijmy, że Przebudzenie Mocy to piąte najbardziej kasowe widowisko w historii kina).

Gwiazdor, który na swoim koncie ma zarówno role w filmach niezależnych jak i w blockbusterach, ceni to, że kręcąc Megalopolis nie musiał przejmować się producentem patrzącym „zza ramienia” i kontrolującym każdy aspekt widowiska, jak to miało miejsce w przypadku Star Wars. Przez to, że Coppola sponsorował swoje dzieło, na planie panowała swoboda twórcza i decydujące zdanie miał reżyser.

Ponieważ to Coppola płacił za Megalopolis, wszystko było bezpośrednie. Nie trzeba było się martwić o ludzi podejmujących decyzje – co nie jest niczym nadzwyczajnym w przypadku Gwiezdnych wojen i wysokobudżetowych produkcji, w których stawką są pieniądze.

Nie było producentów stojących na drodze, nikt nie stał za ramieniem Francisa, nie szturchał go i nie sugerował, w jakim kierunku powinien iść. To była bezpośrednia rozmowa z Francisem, jedno z najwspanialszych doświadczeń kręcenia filmów, jakie kiedykolwiek miałem – opowiedział w rozmowie z DiscussingFilm.

Jak myślicie, czy chwalenie projektu przez Adama Drivera pomoże filmowi, który jeszcze przed premierą musiał mierzyć się z kontrowersjami związanymi ze zwiastunem?

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia