Nie wiedzieli nawet, kim jest. A on się nie krył. I wypalił: możesz po ...
Przegląd Sportowy OnetPiłka nożnaEkstraklasaNie wiedzieli nawet, kim jest. A on się nie krył. I wypalił: możesz po polsku, mordo!
Ekstraklasa
Takiego ruchu Michała Probierza nie spodziewał się chyba nikt! Swoją szansę w reprezentacji Polski dostanie Michael Ameyaw. — Nie jestem specjalnie zdziwiony. Jest dziś najlepszym polskim skrzydłowym w Ekstraklasie — mówił nam niedawno jego były trener, Adam Chmielewski. 24-latek jest objawieniem sezonu, a jego historia dobitnie pokazuje, że zrobił wielki postęp. A wszystko zaczęło się od mamy 7-letniego chłopca. Dziś piłkarz Rakowa Częstochowa otrzymał swoje pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski.
To w sumie spora niespodzianka, bo przecież Michael Ameyaw nigdy nie grał w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Ale dziś ten 24-letni skrzydłowy jest prawdziwym objawieniem Ekstraklasy i motorem napędowym Rakowa Częstochowa, do którego trafił miesiąc temu z Piasta Gliwice.
Gra ze starszymiKtórego dnia do trenera Michał Maliszewskiego zadzwoniła kobieta z pytaniem, czy może zapisać na zajęcia swojego 7-latka. Trener odpowiedział, że Polonia przyjmuje dopiero od 8-roku życia.
— Ale ja jestem mamą Michaela z akademii pana Władysława Żmudy. Czy możemy przyjść na testy? — nie dawała za wygraną.
— Skoro Michaela, to możecie przyjść. Testy nie będą potrzebne — odpadł trener.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Już wcześniej grywali przeciwko sobie na turniejach i Maliszewski nie ukrywał, że bardzo mu się ten zawodnik podoba. A brak rocznika? Przy chłopcu tak utalentowanym to nie przeszkoda.
Choć warto rozumieć, że jeszcze dekada minie, zanim mały Michael stanie się dużym Michaelem i zacznie poważnie się wyróżniać. Na razie ten chłopiec, mający tatę z Ghany i mamę z Polski, był dzieckiem późno dojrzewającym, mniejszym, chudszym, słabszym. Ale za to dobrym piłkarsko.
Ojciec pilnuje synaZ Polonii poszedł na rok do SEMPA Ursynów, ponieważ mama nie wyobrażała sobie go w szkole piłkarskiej, chciała postawić na edukację. Po roku wrócił jednak do Polonii i wkrótce było widać, że może być kimś w piłce.
— Zawsze był znakomity technicznie, a do tego bardzo odważny. Lubił grać jeden a jednego, robił przewagę. Widać było, że jest w tym talent ale też bardzo dużo pracy, Od początku tata Michaela, Frank, bardzo pilnował syna. Bardzo dobrze go prowadził i nie pozwalał też nigdy za bardzo "odlecieć" od ziemi — mówił nam Adam Chmielewski, który prowadził Michaela pod koniec jego pobytu w Polonii (po nim jeszcze Marcin Płuska).
Trener Barcelony w końcu przemówił na temat Wojciecha Szczęsnego. Jasna deklaracjaOjciec jest tu postacią kluczową. Sam przyjechał do Polski, by przebić się w futbolu, ale plany pokrzyżowała kontuzja. Ale że Frank miał głowę na karku, najpierw został maklerem, a dziś jest wziętym "native speakerem" języka angielskiego.
Pod koniec gry w drużynie juniorów było widać, że ten chłopak ma "to coś". W półfinale mistrzostw Polski do lat 19 Polonia co prawda przegrała z Lechem (0:1, 2:1, zdecydowały bramki strzelone na wyjeździe). "Czarne Koszule" musiały uznać wyższość Jakuba Kamińskiego, Filipa Marchwińskiego — strzelca dwóch bramek dla Lecha — i spółki, ale trener Maliszewski uważa, że Michael był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w tych starciach. Z kolei trener Chmielewski zauważa, że wielkim atutem Michaela jest to, że rozwija się regularnie i dość szybko. U niego zmienił pozycję ze środka pomocy na skrzydło.
Michael zmężniał— Nie powiem, że zdziwiły mnie te informacje o możliwym powołaniu. Myślę, że Michael to dziś najlepszy skrzydłowy w naszej lidze. Ma sporo atutów. Po przejściu do Piasta grał trochę zachowawczo, jak nie on. Ale z czasem zmężniał, nabrał fizyczności i wrócił do tej swojej technicznej gry, świetnie wykorzystuje swoją technikę i umiejętność dryblingu a do tego jest prawdziwym fenomenem, jeśli chodzi o wydolność, nie zatrzymuje się, wydaje się, że nigdy się nie męczy. Do tego, co go widzę, to odnoszę wrażenie, że gra lepiej. Jeśli zestawimy go rok do roku, to jest potężny skok — mówi Chmielewski.
"Możesz po polsku, mordo"Z Polonii trafił do Widzewa Łódź. Z tym pobytem wiąże się zabawna historia, którą opisał Bartłomiej Stańdo w książce "Widzew. Reaktywacja". Gdy piłkarze zobaczyli czarnoskórego chłopca, sądzili oczywiście, że mają do czynienia z obcokrajowcem. Tak jak część kibiców komentujących dziś potencjalne powołanie dla piłkarza.
Sensacyjne powołania Michała Probierza! Tego nikt nie przewidziałCzytamy:
"— Hi, what is your name? — zaczął Gutowski, który w pokoju został umieszczony razem z czarnoskórym Ameyawem.
– Spoko mordo, możesz po polsku, Michael jestem – odpowiedział piękną polszczyzną skrzydłowy, który urodził się w Łodzi.
W ten sposób znajomość zaczęli zawodnicy, którzy przez kilka kolejnych rund będą rywalizować o pozycję zarówno wymaganego w przepisach młodzieżowca, jak i bocznego pomocnika w wyjściowym składzie."
Z pobytem w Widzewie wiąże się jeszcze jedna ciekawa historia.
"W kluczowym momencie sezonu, w meczu ze Skrą w Częstochowie z karnego trafił w słupek. Paszulewicza rozwścieczyło nawet nie pudło, a fakt, że w samej końcówce spotkania, przy wyniku 1:1, to młodzieżowiec wziął na siebie odpowiedzialność za rezultat. Trener jeszcze przed wykonaniem jedenastki krzyczał w kierunku swoich piłkarzy, by zmienili wykonawcę. Michaelowi piłkę oddał Michalski, ale na boisku przebywali też znacznie bardziej doświadczeni zawodnicy.
Wolsztyński staje w obronie pechowego strzelca: "Nie udało się, ale będę bronił Michaela, bo pokazał jaja. Miał zresztą taką mentalność i taki charakter, że nie zważał na niepowodzenia. Zawsze szukał bramki, nie bał się dryblingu".
Kto wie, może to dobry omen, bo przecież kto zna historię polskiej piłki, doskonale wie, że w roku 1975, w Bydgoszczy doszło do podobnej sytuacji w meczu Zawiszy Bydgoszcz z Lechią Gdańsk. Również wtedy doszło do sytuacji, że gdyby posadzić na boisko jedno tylko drzewo, wszyscy starsi zawodnicy by się za nim schowali. Do piłki podszedł młody i uderzył w słupek.
Jak nie wiesz, co robić...Wielu wątpiło w talent Michaela. Ale nie trener Radosław Mroczkowski, który wierzył w chłopaka, co podkreślają dziennikarze.
— Po prostu widać było, że jest potencjał na wiele więcej niż ławka rezerwowych. Nie mieliśmy tu wielkich wątpliwości ani ja, ani moi współpracownicy — mówi Mroczkowski.
— Do tego po rozmowie z nim widzieliśmy, że jest tam plan, że jest duża świadomość. Jestem bardzo ciekawy jak odnajdzie się w otoczeniu dużo lepszych zawodników, czy będzie w stanie pokazać swoje atuty. Technika jest, motorycznie top, nic mu nie brakuje — mówi były trener Widzewa.
Chmielewski: — Wierzę, że nie zginie. Ma świetny mental, nie boi się gry. W Polonii zawsze była zasada: "Jak nie wiesz, co zrobić z piłką, graj do Michaela, on coś wymyśli".
***
W poniedziałek 30 września Michael Ameyaw znalazł się na liście powołanych do reprezentacji Polski przez Michała Probierza. Zawodnik Rakowa Częstochowa może otrzymać szansę debiutu w meczach z Portugalią lub Chorwacją. Więcej o sensacyjnych powołaniach selekcjonera przeczytać można tutaj >>.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia:
30 września 2024 15:18
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Polacy za granicą 8 min.
Matty Cash może mieć problemy. Fatalne wieści z AngliiMatty Cash doznał kontuzji i nie zdołał zagrać z Aston Villą w jej historycznym debiucie w Lidze Mistrzów. Teraz nad obrońcą reprezentacji Polski zbierają się ciemne chmury. Jak przyznał menedżer zespołu, w zimowym oknie transferowym zamierza pozyskać nowego zawodnika i to na pozycję reprezentanta Polski.
Ekstraklasa 13 min.
VAR uratował Cracovię. Niespodzianka! A w końcówce powinni to wygraćCracovia cudem się uratowała i zremisowała mecz ze Stalą Mielec 1:1. W tym spotkaniu bardzo długo nic jej nie szło. Pasy uratowały się w końcówce, gdzie były nerwy i emocje. Wynik ten sprawił, że ciekawie zrobiło się w tabeli Ekstraklasy.
Reprezentacja Polski 26 min.
A jednak! Dariusz Szpakowski skomentuje hitowy mecz Polaków. TVP ogłaszaJuż w połowie września polscy piłkarze rozegrają dwa hitowe mecze w piłkarskiej Lidze Narodów. Najpierw Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalią, a trzy dni później z Chorwacją. Telewizja Polska wyjawia, że jedno z tych spotkań skomentuje Dariusz Szpakowski. Wiadomo już też, komu przypadnie drugi hit.
Ofsajd 43 min.
Siostra Igi Świątek ma się z czego cieszyć. Co za wieściAgata Świątek raczej stroni od mediów i nieczęsto udziela się publicznie. Siostra liderki rankingu WTA jakiś czas temu jednak założyła publiczny profil na Instagramie, gdzie opisuje swoje zawodowe doświadczenia, a przy okazji chwali się kolejnymi osiągnięciami z zakresu stomatologii. Tym razem siostra Igi Świątek pochwaliła się Złotym Certyfikatem.
Skoki narciarskie 1 godz.
Rewolucja w skokach staje się faktem. Już poczuł to Dawid KubackiPodczas ostatnich zawodów Letniego Grand Prix w Hinzenbach kombinezon Dawida Kubackiego był intensywnie sprawdzany przez kontrolera sprzętu. Wszystko przez testy czipowania strojów skoczków, które latem wprowadziła Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS). Według Sport.pl najlepsi skoczkowie świata będą musieli przyzwyczaić się do nowych zasad. Oto szczegóły.
Tenis 1 godz.
Absolutna sensacja w Pekinie! Wielki faworyt za burtą turnieju, szokSensacyjne rozstrzygnięcia w turnieju ATP 500 w Pekinie! Bu Yunchaokete pokonał szóstego w rankingu Andrieja Rublowa i jako pierwszy Chińczyk w historii awansował do półfinału zawodów. A przypomnijmy, że niedawno zawodniczka z Państwa Środka została mistrzynią olimpijską. To wielki czas dla chińskich tenisistów.
Metalkas 2. Ekstraliga 1 godz.
Zanosi się na hit transferowy. Mistrz świata o krok od przenosin!Według naszych ustaleń Chris Holder jest o krok od przejścia do Fogo Unii Leszno! Australijczyk miałby wzmocnić formację seniorską spadkowicza z PGE Ekstraligi i poprowadzić zespół do szybkiego awansu. Nieoficjalnie możemy poinformować, że klub z Wielkopolski jest blisko dogadania się z byłym mistrzem świata.
Reprezentacja Polski 1 godz.
Nie spodziewał się powołania od Michała Probierza. Oto jak się dowiedziałMateusz Skrzypczak, środkowy obrońca Jagiellonii Białystok, został powołany do piłkarskiej reprezentacji Polski na mecze Ligi Narodów z Portugalią i Chorwacją. 24-latek przyznał, że nie znał planów selekcjonera. — Dowiedziałem się jak wszyscy inni, telefon zaczął mi wibrować strasznie i bardzo się cieszę — stwierdził.
Hokej na lodzie 1 godz.
Szybko poszło! Dupuy i Mroczkowski mają już nowy klubPoznaliśmy przyszłość dwóch zawodników, którzy reprezentowali ostatnio KH Podhale Nowy Targ. Z powodu renegocjacji kontraktów w klubie z Małopolski Kanadyjczycy Jean Dupuy i Christian Mroczkowski zdecydowali się odejść. Szybko znaleźli nowy klub.
Hokej na lodzie 1 godz.
Pierwsze porządki w GieKSie. Szwedzi odchodzą!Razmuz Waxin Egback i Filip Rydström, zgodnie z naszymi wczorajszymi doniesieniami, pożegnali się z drużyną GKS-u Katowice. Szwedzcy napastnicy nie spełnili pokładanych w nich nadziei.
Tenis 1 godz.
Tokio. Pogromca mistrza poszedł za ciosemPo wyeliminowaniu obrońcy mistrzowskiego tytułu Arthur Fils poszedł o krok dalej. Francuz po niezwykle emocjonującym i zaciętym meczu pokonał rozstawionego Holgera Rune i zagra w drugim finale turnieju ATP w tym sezonie.
Tenis 1 godz.
Pekin. Sabalenka zgodnie z planem, Osaka i Gauff stworzą tenisowy hitAryna Sabalenka rozegrała kolejne bardzo dobre spotkanie i pokonała Ashlyn Krueger 6:2, 6:2 w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Pekinie. Zwycięstwa odniosły także Qinwen Zheng i Naomi Osaka, która stworzy hitowy pojedynek z Coco Gauff.
Metalkas 2. Ekstraliga 1 godz.
Decyzja zapadła! Rewelacja ligi będzie miała nowego treneraAdam Skórnicki nie jest już trenerem #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań. Umowa ze szkoleniowcem nie zostanie przedłużona. Lista grzechów byłego indywidualnego mistrza Polski jest bardzo długa. Władze "Skorpionów" wytypowały już nawet następcę.
Skoki narciarskie 1 godz.
W Warszawie postawiono nową rzeźbę. Nie wiadomo tylko, kogo przedstawiaW Warszawie, przed Muzeum Sportu i Turystyki, odsłonięto nową rzeźbę skoczka narciarskiego. Dzieło, autorstwa profesora Jana Tutaja, stanęło w Parku Rzeźby w Centrum Olimpijskim. Uroczystość przyciągnęła wielu gości, w tym mistrza olimpijskiego Wojciecha Fortunę. Projekt został dofinansowany z budżetu ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Igrzyska olimpijskie 2 godz.
PKOl straszył Sławomira Nitrasa. Jest błyskawiczna reakcja— Termin minął. Nie zrobił tego. W najbliższych dniach zostanie złożony pozew przeciwko Sławomirowi Nitrasowi za naruszone dóbr osobistych — takie słowa usłyszeliśmy na konferencji Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Teraz na konferencję odpowiada sam minister. "W ponad stuletniej historii Polskiego Komitetu Olimpijskiego nikt tak nie zdewastował jego autorytetu jak obecny prezes" — uderza wprost.
Ofsajd 2 godz.
Zbigniew Boniek zabrał głos w sprawie transferu Wojciecha Szczęsnego. Z tym się nie zgadzaChwilę po tym, jak Wojciech Szczęsny ogłosił, że kończy sportową karierę, Zbigniew Boniek głośno mówił o tym, że ma nadzieję, że za chwilę "włączy mu się syndrom boksera", bo na stole "zostawia ok. 30 mln euro". Dziś były prezes PZPN cieszy się z "uśmiechu losu" mówiąc o transferze "Szczeny" do Barcelony i zaznacza, że nie podziela opinii mówiącej o tym, że 34-latek nie pasuje do katalońskiego klubu.
Tenis 2 godz.
Burza! Rosyjska tenisistka uderza w rywalki. Jest wściekła po decyzjiIrina Chromaczowa nie wytrzymała. Rosyjska tenisistka uderzyła w tenisowe władze po tym, jak Karolina Muchova i Paula Badosa wycofały się z prestiżowego turnieju WTA 1000 w Pekinie. Co ma do tego Chromaczowa? Czesko-hiszpański duet wyeliminował w piątek Rosjankę i jej deblową partnerkę Annę Danilinę, po czym Muchova i Badosa stwierdziły jednak, że... wolą skupić się na rywalizacji singlistek.