Czesław Michniewicz nie podał mu ręki, a potem wybuchł! "Szacunku"

18 cze 2024

Ofsajd

W trakcie poniedziałkowego programu na żywo w Kanale Zero doszło do ostrej wymiany zdań między Czesławem Michniewiczem a dziennikarzem "Weszło" Pawłem Paczulem. Były selekcjoner reprezentacji Polski nie wytrzymał. — Nie lubię takich gadek. [...] Pięć minut w takiej atmosferze i jadę do hotelu — powiedział w pewnym momencie.

Michniewicz - Figure 1
Zdjęcia Ofsajd Onet
Czesław Michniewicz (Foto: Maja Hitij - FIFA, Screen/Kanał Zero / Getty Images)
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym OnetReprezentacja Polski przegrała z Holandią. Czesław Michniewicz nie wytrzymał

Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Holandią w swoim pierwszym meczu na Euro 2024. Polacy zagrali dobrze, mimo że na murawie zabrakło Roberta Lewandowskiego, który z powodu urazu spotkanie obserwował z ławki.

Decyzje Michała Probierza były mocno komentowane po wspomnianym meczu, a sporo emocji w studio Kanału Zero wywołała ta dotycząca wejścia na murawę Karola Świderskiego, który w 55. minucie zmienił Kacpra Urbańskiego. Dziennikarz "Weszło" tę decyzję selekcjonera Biało-Czerwonych uważa, że Świderski nie spisał się najlepiej. Czesław Michniewicz nie mógł zrozumieć dlaczego, stąd też poprosił go o wyjaśnienia. — Dlaczego Świderski dał słabą zmianę, podaj dwa argumenty — powiedział Michniewicz.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Problemem jest oddychanie". Oto konsekwencje kontuzji Kyliana Mbappe

— Wyglądał na boisku na piłkarza zagubionego. [...] Podejmował złe wybory. [...] Przy wyprowadzaniu kontry... — próbował wyjaśnić Paweł Paczul, któremu cały czas przerywał Czesław Michniewicz. Trener nie mógł go zrozumieć i próbował przeforsować swoje racje, aż wybuchł!

— Miał sytuację, miał piłkę meczową na 2:2. Jeśli wchodzi zawodnik z ławki rezerwowych, to patrzysz, co zrobił do przodu. Znalazł się w idealnej sytuacji — mówił Michniewicz. Na co dziennikarz przypomniał mu, że Karol Świderski ostatecznie gola w spotkaniu z Holandią nie strzelił, co zagotowało byłego selekcjonera.

Arbiter popełnił zaskakujący błąd w meczu Polaków. Kamery tego nie pokazałyCzesław Michniewicz ostro: nie lubię takich gadek

— Tylko szpilki. Stano [Krzysztof Stanowski — gospodarz programu, przyp. red.], ja nie będę z nim więcej do programu przychodził, zaprośmy profesjonalistów, a nie dajesz mi takiego gościa. Nie lubię takich gadek — powiedział Czesław Michniewicz.

Nie od dziś wiadomo, że Czesław Michniewicz i Paweł Paczul mają ze sobą na pieńku. Trener po mistrzostwach świata w Katarze nie radził sobie z krytyką ze strony mediów i zablokował kilku dziennikarzy w serwisie X, jednym z nich był przedstawiciel "Weszło". — Wiem, że ma pan pretensje po Katarze, nie podał mi pan dziś ręki, ale bądźmy poważni — powiedział Paczul.

Co tam się działo?! Memy po meczu Polska — Holandia

— No widzisz, ty się nie znasz. Grałeś kiedyś w piłkę czy nie? Wiemy, że inne rzeczy robiłeś na mieście, to słyszałem — rzucił nagle Michniewicz. — A jak mi nie smakuje pizza, to mogę powiedzieć, że jest niesmaczna czy nie? — odpowiedział dziennikarz. Po tych słowach Czesław Michniewicz nie ukrywał, że ma dość i zagroził, że opuści studio.

— Jeszcze pięć minut w tej atmosferze i jadę do hotelu. Jestem za poważnym człowiekiem, żeby w ten sposób rozmawiać z kimś, kto nie ma zielonego pojęcia o tym, o czym on mówi. Próbuje tu nadskakiwać, troszeczkę kultury, troszeczkę szacunku — zakomunikował Czesław Michniewicz, wyraźnie zażenowany.

Polacy wyszli na miasto i wrócili z torbami...Czesław Michniewicz: nie chcę rozmawiać o taktyce

Pod koniec spotkania atmosfera nieco się zmieniła, co zauważył przedstawiciel mediów.

— Widzi pan, jaka jest zupełnie inna temperatura i kultura tej dyskusji. [...] Teraz mi pan coś tłumaczył, fajnie mówił o futbolu, pan umie mówić o futbolu, jest pan ode mnie 100 tys. razy lepszym taktykiem, ale właśnie chciałbym takiego Czesława Michniewicza, a nie takiego, który pyta mnie, czy grałem w piłkę, wyciąga, co ja kiedyś robiłem na mieście. Ja panu nie grzebię w przeszłości, chociaż wiemy, że mógłbym — powiedział Paczul do Michniewicza. Trener wyjaśnił mu, dlaczego nie chce rozmawiać z nim o taktyce, choć widać, że słowa o grzebaniu w przeszłości mu się nie spodobały.

Tak wyglądają szanse Polski na awans do 1/8 finału Euro 2024. Policzone

"To grzeb, możesz grzebać i pisać, co chcesz. Mi to nie przeszkadza, bo ja już mam do tego wszystkiego dystans. Jeszcze raz ci mówię, dyskusja na poziomie taktycznym nie rozmawiajmy. Na poziomie podobało się, co słonko widziało, to możemy rozmawiać — odpowiedział mu Czesław Michniewicz. 54-latek zaznaczył, że nie chce rozmawiać z dziennikarzem o taktyce, bo ten w życiu nie przeprowadził żadnego treningów, nie wie, co zawodnik może poprawić, ani jakie ma deficyty czy atuty.

Kiedy kolejny mecz Polaków na Euro 2024?

Nie mniej emocji wywoła zapewne kolejne starcie Biało-Czerwonych w Niemczech. W drugim meczu na Euro 2024 reprezentacja Polski zmierzy się z Austrią. Spotkanie zaplanowano na 21 czerwca na godz. 18.00. Na relację zapraszamy do Przeglądu Sportowego Onet.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Data utworzenia:

18 czerwca 2024 10:04

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia