Milan – Juventus 0:0. Nuda i marazm na San Siro - JuvePoland
Fot. JuvePoland
O pierwszej połowie kibice obydwu drużyn jak najszybciej chcieliby zapomnieć. Z boiska wiało nudą, a obydwie ekipy skupiły się przede wszystkim na szczelnej defensywie oraz przeszkadzaniu rywalowi. Dopiero w końcówce nieco obudzili się gospodarze, niecelne strzały oddali Royal i Morata i to w zasadzie wszystko, co można powiedzieć o pierwszej odsłonie.
Początek drugiej odsłony wyglądał bardzo podobnie jak pierwsze czterdzieści pięć minut. Juventus zdołał oddać celny strzał po kwadransie, ale było to bardziej podanie Thurama do Maignana, niż prawdziwa próba zagrożenia bramce Milanu. Chwilę później rzut wolny w dogodnej odległości od bramki Di Gregorio miał Milan, jednak strzał Reijndersa bardziej przypominał zagranie z futbolu amerykańskiego niż z piłki nożnej. W 67. minucie z lewej strony pola karnego faulowany był Yildiz, ale próba sprytnego rozegrania rzutu wolnego zakończyła się fiaskiem. Chwilę później kibice Milanu domagali się rzutu karnego, ale sędzia uznał, że Savona nie faulował Leao. Kolejne kilkanaście minut to festiwal błędów i nieporadności z obydwu stron oraz coraz większe niezadowolenie, jakie głośno wyrażali fani zgromadzeni na trybunach San Siro. Zmiany, które przeprowadzili obydwaj trenerzy w końcówce, nie przyniosły zmiany obrazu tego fatalnego widowiska, które ostatecznie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Milan – Juventus 0:0
Milan (4-2-3-1): Maignan – Royal (84′ Calabria), Thiaw, Gabbia (84′ Pavlović), Hernandez – Fofana, Reijnders – Musah (84′ Chukwueze), Loftus-Cheek (70′ Pulisic), Leao – Morata
Juventus (4-2-3-1): Di Gregorio – Savona (90′ Danilo), Kalulu, Gatti, Cambiaso – Locatelli, Thuram – Conceicao (80′ Weah), McKennie (80′ Fagioli), Yildiz (90′ Mbangula) – Koopmeiners
Żółte kartki: Leao, Fofana, Royal – Gatti, Locatelli