Mads Pedersen i Jonathan Milan po zwycięstwach dla Lidl – Trek
Duńczyk i Włoch zapewnili po zwycięstwie swojej drużynie w „etapówkach” we Francji i Hiszpanii. Dodatkowo Mads Pedersen został liderem wyścigu Etoile de Bessèges.
Nie musiał długo czekać na swoje premierowe zwycięstwo w sezonie Mads Pedersen. Wczoraj musiał uznać wyższość młodego Axela Laurance’a (Alpecin – Deceuninck), ale już dzisiaj nie miał sobie równych. Mimo tego, że wyścig opuścił przedwcześnie Daan Hoole ekipa Lidl – Trek kontrolowała sytuację i idealnie rozprowadziła mistrza świata z 2019 roku.
To dla nas fajny dzień i cieszę się, że dałem zwycięstwo kolegom, na które zasłużyli już wczoraj. Nasze dwa dobre dni zaowocowały koszulką lidera. Spodziewam się, że jutro będą ataki, a etap jest dość trudny. Mamy to, po co tutaj przyjechaliśmy, czyli etapowy skalp. Klasyfikacja generalna byłaby dodatkowym bonusem
– powiedział na mecie Mads Pedersen (na zdjęciu).
Jutro etap kończy się podjazdem o długości 4,4 km i średnim nachyleniu 4,6%.
Także na trasie Volta a la Comunitat Valenciana sprinterzy Lidl – Trek dali znać o sobie. Świetne rozprowadzenie Simone Consonniego zakończył Jonathan Milan.
To dla mnie wyjątkowe zwycięstwo, moje pierwsze w nowym zespole. Cieszę się, że mogę w ten sposób rozpocząć sezon. Ten triumf to ukoronowanie naszej dobrej pracy drużynowej. Wszystko mieliśmy pod kontrolą, chociaż było naprawdę nerwowo. Idealnie zostałem rozprowadzony i musiałem to tylko dobrze wykończyć. Najważniejsze, że moja pewność siebie wzrosła dzięki tej wygranej
– opowiadał po etapie włoski sprinter.