"Polski czarodziej" i magia w MLS. Polak potrzebował 305 dni do ...

15 kwi 2024
MLS

305 dni - tyle Sebastian Kowalczyk potrzebował, by zdobyć pierwszą bramkę dla Houston Dynamo. Wtedy Polak dokonał tej sztuki w Lidze Mistrzów CONCACAF. Teraz były zawodnik Pogoni Szczecin trafił po raz pierwszy w rozgrywkach Major League Soccer i dał zwycięstwo 2:1 przeciwko Minnesocie United. Dzięki temu Houston jest czołową ekipą Konferencji Zachodniej. "Mój polski czarodziej" - piszą kibice Houston Dynamo.

Sebastian Kowalczyk to wychowanek Pogoni Szczecin, dla której grał w latach 2012-2023. Pomocnik zagrał prawie 200 meczów w pierwszym zespole, a na początku sezonu 23/24 odszedł do Houston Dynamo za pół miliona euro. Kowalczyk podpisał kontrakt do końca sezonu 2024, ale klub ma opcję jego przedłużenia o dwa dodatkowe sezony. Przez długi czas Kowalczyk nie był w stanie zdobyć bramki w nowych barwach. Po 305 dniach strzelił gola przeciwko St. Louis City (1:2) w pierwszej rundzie Ligi Mistrzów CONCACAF.

Zobacz wideo Nowy trener Legii mówi wprost. "Nie ucieknę od tego"

Zimą wydawało się, że Kowalczyk wróci do Ekstraklasy. Wówczas interesowała się nim Legia Warszawa, która szukała następcy Ernesta Muciego. O tym, że ten ruch nie dojdzie do skutku, informował Mateusz Borek. - Po kilkudziesięciu godzinach funkcjonowania tej oferty od Legii Sebastian Kowalczyk, doceniając zainteresowanie, podziękował i chce się skupić na walce o pierwszy skład w nadchodzącym sezonie MLS. Na dziś tego tematu nie ma. Kowalczyk nie będzie Legii Warszawa. Kowalczyk pozostaje w amerykańskiej lidze - przekazał dziennikarz.

Kapitalny gol Polaka w MLS. "On uderzał chyba ze stanu Wisconsin"

Do tej pory Kowalczyk nie zdobył bramki w rozgrywkach Major League Soccer. Jedynie udało mu się zanotować asystę w poprzednim sezonie przeciwko Montreal Impact (1:1). Wtem przyszło spotkanie z Minnesotą United w ósmej kolejce MLS. Houston prowadziło 1:0 od 38. minuty po trafieniu Micaela. Gospodarze zdołali wyrównać w 70. minucie po trafieniu Franco Fragapane. Wtedy Kowalczyk został bohaterem zespołu ze stanu Teksas.

Houston przejęło piłkę w okolicy środka boiska. Marokańczyk Amine Bassi zauważył, że Kowalczyk wybiega do piłki prostopadłej. Polak sprytnie utrzymał się przy piłce, zagrał ją między nogami obrońcy i pięknym uderzeniem z dystansu pokonał bramkarza Minnesoty. "Kowalczyk, zrób to sam" - pisze oficjalny profil MLS na portalu X. "La zabawa. Siateczka, bombka z 18 metrów i jest, debiutancki gol Kowalczyka w MLS" - dodaje Mateusz Janiak.

"Mój polski czarodziej", "on uderzał to chyba ze stanu Wisconsin", "golazo" - to część z komentarzy kibiców Houston Dynamo. Dzięki wygranej 2:1 nad Minnesotą Houston zajmuje trzecie miejsce z 13 punktami w Konferencji Zachodniej i traci dwa do prowadzącego Los Angeles Galaxy. Do tej pory Houston przegrało tylko dwa ligowe mecze - po 1:2 z New York Red Bulls oraz Chicago Fire.

Houston Dynamo jeszcze nie wywalczyło mistrzostwa MLS od momentu powstania klubu w 2005 r., ale po dwa puchary MLS Cup (2006, 2007) oraz US Open Cup (2018, 2023).

Czytaj dalej
Podobne wiadomości