Dwa gole w meczu Niemcy - Węgry! Kuriozalny błąd obrońcy

19 cze 2024
Niemcy – Węgry

Gole Jamala Musiali i Ilkaya Gundogana pozwoliły reprezentacji Niemiec odnieść drugie zwycięstwo na Euro 2024. Gospodarze mistrzostw pokonali w Stuttgarcie Węgrów 2:0 i są już na 99,9 proc. pewni awansu do fazy pucharowej.

Niemcy w swoim pierwszym spotkaniu zachwycili i rozbili Szkocję 5:1. Węgrzy - wręcz przeciwnie. W słabym stylu ulegli Szwajcarii 1:3. W teorii więc faworyt tego meczu był jasny i oczywisty, ale Węgrzy w ostatnich latach sprawiają wiele niespodzianek i walcząc o pozostanie na Euro 2024 mieli ogromną ochotę zrobić kolejną.

Zobacz wideo To on zagra w środku pola z Austrią? "Nikt o tym nie dyskutuje"

Bez niespodzianki w Stuttgarcie. Niemcy z drugim zwycięstwem, Węgrzy z drugą porażką

I już w 15. sekundzie mogło być 0:1, gdy Roland Sallai uprzedził w polu karnym Joshuę Kimmicha i mógł wyjść sam na sam z Manuelem Neuerem, ale bramkarz Bayernu Monachium zdołał go uprzedzić i wybić piłkę. Niemcy odpowiedzieli w czwartej minucie płaskim uderzeniem z dystansu Kaia Havertza, które jednak nie mogło sprawić jakichkolwiek problemów Peterowi Gulacsiemu. 

Kilka minut później Havertz mocno dał się we znaki w polu karnym Williemu Orbanowi, jednak znowu przegrał pojedynek z Gulacsim. Po rzucie rożnym mocny strzał z powietrza Roberta Andricha zmierzał już do węgierskiej bramki, jednak został jeszcze wybity przez jednego z obrońców. Węgrzy nie chcieli być dłużni, ale dobrze spisywała się niemiecka defensywa, co sprawiło, że uderzenia Bendeguza Bolli, Rolanda Sallaia i Dominika Szoboszlaia z kilkunastu metrów zostały zablokowane. 

W 22. minucie wynik tego meczu otworzyli gospodarze mistrzostw. Znów fatalny błąd popełnił Willi Orban, który stracił najpierw równowagę, a potem piłkę w polu karnym na rzecz Ilkaya Gundogana, a ten wycofał ją do Jamala Musiali, który skutecznym strzałem z kilku metrów zdobył drugą bramkę na tym turnieju.

Węgrzy mogli odpowiedzieć błyskawicznie, bo w 26. minucie mocno i celnie uderzył z rzutu wolnego Dominik Szoboszlai, jednak kolejną bardzo dobrą interwencją popisał się Manuel Neuer. 

Od tego momentu Niemcy do końca pierwszej połowy zyskali dużą przewagę optyczną, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe, a najgroźniej było po jednym z rzutów rożnych, gdy minimalnie obok własnej bramki główkował Barnabas Varga. Co więcej, w ostatniej akcji pierwszej połowy to Węgrzy trafili do siatki. Obroniony przez Manuela Neuera centrostrzał Dominika Szoboszlaia dobił Roland Sallai, ale był na wyraźnym spalonym.

W drugą część spotkania nieco lepiej weszli Węgrzy, ale nie potrafili doprowadzić do sytuacji stuprocentowej pod bramką Manuela Neuera. Niemcy po kilku minutach zdołali odzyskać kontrolę. Wówczas uderzenie Toniego Kroosa obronił Peter Gulacsi. W odpowiedzi, wraz z upływem godziny gry nad bramką niemieckiej bramki główkował Barnabas Varga.

W 67. minucie było już 2:0 dla Niemiec, gdy płaskie dośrodkowanie Maximiliana Mittelstadta dotarło w pole karne do Ilkaya Gundogana, a pomocnik Barcelony uderzeniem po ziemi pokonał Gulacsiego i dołożył gola do asysty z pierwszej połowy.

Niemcy szli za ciosem. Peter Gulacsi musiał się uwijać, broniąc kolejne uderzenia Joshuy Kimmicha i rezerwowego Leroya Sane. Niezłą szansę miał także inny rezerwowy Chris Fuhrich, ale uderzył prawą nogą niecelnie. Co ciekawe, w meczu rozgrywanym w Stuttgarcie selekcjoner Julian Nagelsmann dał szansę aż trzem zawodnikom miejscowego VFB - Mittelstadtowi, Fuhrichowi oraz Denisowi Undavowi.

W 90. minucie Węgrzy mieli chyba najlepszą sytuację na gola w tym spotkaniu. Po złej interwencji na przedpolu Manuela Neuera piłka spadła pod nogi Williego Orbana, który uderzył w kierunku bramki, ale na linii bramkowej doskonale interweniował Joshua Kimmich, ratując Niemcom czyste konto.

Niemcy ostatecznie pokonali Węgrów 2:0 i z kompletem punktów praktycznie zapewnili sobie awans do fazy pucharowej Euro 2024. Węgrzy wciąż pozostają bez punktu i są bardzo bliscy odpadnięcia. W ostatniej kolejce Węgry zagrają ze Szkocją, a Niemcy ze Szwajcarią. Oba mecze odbędą się w niedzielę.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia