Papież Franciszek przeprasza, Straż Graniczna wypycha za granicę ...
Papież przeprasza za homofobiczną wypowiedź; profesor oskarżany przez studentów był doradcą w PZU; ponad 4 tys. pushbacków na granicy z Białorusią; zarzuty dla Adama Niedzielskiego; banki odrzucają wnioski o wakacje kredytowe.
Papież Franciszek przeprasza tych, którzy poczuli się obrażeni przez sformułowanie, jakiego użył – oświadczyło we wtorek biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Chodzi o słowa wypowiedziane przez zwierzchnika Kościoła w trakcie zamkniętego spotkania z włoskimi biskupami. Franciszek zaapelował na nim o większą selekcję w przyjmowaniu kandydatów do seminarium. Ocenił, że obecnie jest za dużo „frociaggine”, co można przetłumaczyć jako „gejostwa” lub nawet „pedalstwa”.
Słowa papieża wywołały oburzenie w sieci. Włoski dziennik „Corriere della Sera” pisał o „zawstydzeniu”, a „La Repubblica” o „homofobicznej gafie”.
2. Ustalenia „Polityki”: Profesor oskarżany przez studentów był doradcą w PZUStudenci zarzucają prof. Andrzejowi Kidybie wypowiedzi o charakterze „urągającym godności ludzkiej, seksistowskim i dyskryminującym”. Kidyba to znany ekspert z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Jest autorytetem w dziedzinie prawa handlowego, kilka razy znalazł się w rankingu najbardziej wpływowych prawników „Dziennika Gazety Prawnej”. W kwietniu został odsunięty od zajęć ze studentami, a w jego sprawie toczy się postępowanie dyscyplinarne.
Jak ustaliła „Polityka”, Andrzej Kidyba był zatrudniony jako doradca zarządu PZU SA. Doradzał odwołanej pod koniec marca nominatce PiS – prezesce Beacie Kozłowskiej-Chyle. Wśród jej doradców był także rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Alojzy Nowak. Jak pisaliśmy w kwietniu, Kozłowska-Chyła zawarła z nim bardzo korzystną umowę o pracę (70 tys. zł miesięcznie), choć nie był nawet widywany w spółce.
Okazuje się, że z prof. Kidybą było podobnie. Już po wyborach parlamentarnych, w połowie listopada, profesor z UMCS podpisał z PZU umowę o pracę na doradzanie w sprawach prawnych z wynagrodzeniem 50 tys. zł. W styczniu umowę zmieniono na jeszcze korzystniejszą – w razie jej rozwiązania spółka wypłaci mu 600 tys. zł odszkodowania z tytułu zakazu pracy u konkurencji.
3. Ponad 4 tys. pushbacków na granicyOrganizacje pozarządowe zaangażowane w pomoc migrantom na granicy z Białorusią zaprezentowały pierwsze nagranie pushbacku dokonywanego przez polskie służby. Bezwładna kobieta z Somalii, cierpiąca na problemy z sercem, jest podnoszona przez żołnierzy z ziemi i przeciągana na drugą stronę otwieranej bramki w zaporze granicznej. Obok leży mężczyzna, krzyczy i jęczy, gdy żołnierze próbują nim ruszyć. Wszystko dzieje się w ciszy i ciemności, sceny oświetlają jedynie światła wojskowych ciężarówek.
Straż Graniczna podała aktywistom statystyki pokazujące jasno, że od 13 grudnia 2023 r., a więc dnia zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska, do 4 maja 2024 miało miejsce ponad 4 tys. pushbacków (SG nazywa to „zawróceniami do linii granicy”), co jest porównywalne do analogicznych okresów w zeszłym roku.
4. Zarzuty dla Adama NiedzielskiegoAdamowi Niedzielskiemu, ministrowi zdrowia w rządzie PiS, postawiono zarzut przekroczenia uprawnień – poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Szymon Banna. W sierpniu 2023 r. ujawnił w mediach społecznościowych, jakie leki na recepcie przepisał sobie lekarz Piotr Pisula. Pisula, członek prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, krytykował wcześniej wprowadzone przez ministra ograniczenia możliwości wystawiania recept.
Banna wyjaśnił, że podejrzany nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Adamowi Niedzielskiemu grozi do trzech lat więzienia.
5. Banki odrzucają wnioski o wakacje kredytoweNajwiększa zmiana w tegorocznej edycji programu to wprowadzenie wskaźnika „raty do dochodu”. To z nią najczęściej mają problem klienci. Zgodnie z nowymi przepisami wakacje przysługują tylko kredytobiorcom, którzy na spłatę raty przeznaczają ponad 30 proc. miesięcznych dochodów. Klient we wniosku składanym do banku musi złożyć oświadczenie o tym, że stosunek raty do dochodu uprawnia go do skorzystania z wakacji, a bank, który zauważy, że wpływy na konto klienta występującego o wakacje, są zbyt wysokie, aby uprawniały go do tej formy pomocy, może oczywiście wniosek odrzucić, a nawet zawiadomić prokuraturę.
Jeśli bank odrzuci wniosek o wakacje kredytowe, nie wszystko stracone – klientowi przysługuje prawo do złożenia reklamacji. A w dalszej kolejności w grę wchodzi np. skarga do Rzecznika Finansowego. Warto pamiętać, że bank nie może odmówić zgody na wakacje, gdy klient równocześnie korzysta z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.