Wczesny dostęp do Path of Exile 2 to zapowiedź piekielnie ...

Powiedzieć, że prezentacja prasowa, którą zaserwowała ekipa Grinding Gear Games w temacie Path of Exile 2 była tłusta niczym przepotężny stek z mnóstwem dodatków, to nic nie powiedzieć.

Taki idealnie wysmażony pod wymagania tych, którzy gry action RPG uwielbiają i przyzwyczaili się do pewnej jakości, którą GGG dostarcza w pierwszej grze. Nie bez przyczyny również użyłem słowa “piekielnie” w kontekście tej zapowiedzi, bowiem jest bardzo duża szansa… że wczesny dostep do PoE 2 może skraść sporą część graczy aktualnie grających w Diablo IV. Bo i cena nie jest jakoś przesadnie wygórowana, a możliwości, które zaprezentował Johnathan Rogers, czyli szef wszystkich szefów po stronie twórców sprawił, że czekanie tych kilka dni na start wczesnego dostępu będzie niebywale trudne.

Zapewne już widzieliście prezentację związaną z zawartością wczesnego dostępu, ale jeśli nie widzieliście, to tutaj znajdziecie syntetyczną pigułkę najważniejszych informacji na ten temat. Jest tego sporo, więc nie będę zbytnio przedłużać wstępu. Natomiast, jeśli chcielibyście poznać opinię kogoś, kto zawsze szukał sposobu na wejście w świat Path of Exile, a bał się zagadać... to znajdziecie ją na samym końcu tego tekstu. Rozbieranie materiałów na pierwiastki zostawię zawodowcom.

Tutaj bez większego filozofowania – Jonathan Rogers zaprezentował intro fabularne do Path of Exile 2, które jest również pierwszym takowym w historii marki. Znajdziecie je powyżej.

Na start wczesnego dostępu do Path of Exile 2 gracze otrzymają sześć z dwunastu zapowiedzianych klas postaci. Przy czym każda z tych klas postaci będzie również miała dodatkowe dwie możliwości Wzniesienia, które to będą rozszerzały możliwości danej klasy oraz kierunkowały ją w dalszej fazie rozgrywki.

I tutaj zaczynają się powoli może nie tyle co schody, co dość ciekawy zabieg przygotowany przez Grinding Gear Games, a mianowicie – pierwsze trzy akty kampanii w Path of Exile 2 będą dostepne wraz ze startem Early Access (pozwolą na zdobycie ok. 45 poziomu postaci, powinno to zająć ok. 25h) . Po pokonaniu ich w drodze do endgame przechodzimy do… czegoś, co można nazwać trybem New Game Plus. Gracze otrzymają dostęp do wyższego poziomu trudności o nazwie Cruel, w którym ponownie będą mieli za zadanie przejść trzy pierwsze akty Path of Exile 2, a dopiero później będą mieli możliwość przejścia do endgame (tutaj gracze powinni dotrzeć do poziomu 65.).

Tutaj żeby było to jasne i klarowne – ten system będzie działał we wczesnym dostepie. Później po wyjściu gry do fazy premierowej w tym miejscu pojawią się trzy pozostałe akty Path of Exile 2. Można powiedzieć więc, że jest to tryb na wyłączność dla tych, którzy zdecydują się ruszyć do gry nieco wcześniej.

Wracając jednak do klas postaci to na start gracze otrzymają sześć klas, wśród których znajdą się: Monk, Warrior, Sorceress, Mercenary, Witch oraz Ranger. Inne klasy takie jak Druid czy też Huntress pojawią się w dalszej fazie wczesnego dostępu. Dlaczego tak, a nie inaczej? Tak naprawdę wynika to chyba najbardziej z tego, że ekipa Johnathana Rogersa w pewien sposób chce uniknąć sytuacji, w której wszystkie klasy postaci zostaną rzucone w jednym momencie i ewentualne problemy związane z ich balansowaniem czy bugami mogłyby ich przytłoczyć.

Trzeba przyznać, że Rogers najlepiej podsumował temat zabawy drzewkiem umiejętności w Path of Exile 2 tymi słowami: “nie bójcie się”. Z jego perspektywy bowiem jeśli chodzi o możliwości związane z umiejętnosciami są o wiele większe niż w przypadku Path of Exile, a przede wszystkim pewne ulepszenia względem klas postaci są widoczne właściwie od razu. Dlatego też o wiele łatwiej będzie eksperymentować z różnymi ścieżkami oraz filozofiami stojącymi za specjalizacjami i przeklikiwaniem niektórych elementów drzewka tylko po to, aby dotrzeć do tego elementu, który będzie pasował do całej układanki. Zwłaszcza, że będą trzy różne warianty startowe pod względem tychże umiejętności.

W przypadku Wzniesień z kolei to gracze na start otrzymają po dwa dla dostępnych klas postaci, ale docelowo mają być po trzy. To, co w tym przypadku różni się od tego, co mogliśmy zauważyć w Path of Exile to fakt konieczności wykonania jednego z trzech wyzwań dostępnych w ramach rozgrywki. Jako, że na start otrzymamy dwie możliwości Wzniesienia, to i dwa wyzwania będą dostepne w grze, dzięki którym będziemy otrzymywali punkty do Wzniesień– Trial of the Sekhemas (podobny tryb do Forbidden Sanctum) i Trialmaster’s Challenge (coś w stylu survival mode, gdzie wybieramy modyfikatory i walczymy z falami przeciwników).

Dokadając do tego większy nacisk na zręznościowe aspekty walki w Path of Exile 2 można powiedzieć, że szykuje się tu mocna mieszanka do eksperymentowania. Jak wybuchowa? Z punktu widzenia kogoś, kto PoE zna z legend opowiadanych przez znajomych… dość mocna!

W kwestii endgame wczesnego dostępu do Path of Exile 2 łącznie będzie siedem różnych systemów z nim związanych, a całość będzie opierała się na znanym graczom Atlasie… ale tym razem stworzonym tak, aby możliwości były nieograniczone względem tego, jak gracze chcą do tego tematu podchodzić. Zamiast map tym razem w ramach eksploracji umieszczamy kamienie, które w konkretny sposób wzmacniamy w zależności od potrzeb związany z nagrodami. Powrócą również mechaniki związane z ligami, ale z tą różnicą, że będą one losowe, ale jest również możliwość zwiększenia szansy na wystąpienie konkretnej w ramach drzewka związanego z Atlasem oraz mechanikami ligowymi jako tymi mniejszymi drzewkami.

Z drugiej strony pokonywanie specjalnych wież pozwoli na odkrycie większego obszaru na mapie, a to z kolei pozwoli łatwiej namierzyć interesujące miejsca takie jak m.in. pokonywanie lub unikanie bossów, znajdowanie obszarów szkażonych zarazą itp.

Jakby tego było mało, to endgame Path of Exile 2 będzie również zawierał system fortec, do których dotrzeć będzie można za pośrednictwem pokonywania konkretnych przeciwników frakcji. Tutaj w przypadku tych starć GGG nie chcą zbytnio uchylać rąbka tajemnicy, bo jak dobrze wiadomo – w przypadku aktywności, w których do zgarnięcia jest najcenniejszy loot to pierwsze spotkanie jest najtrudniejsze i najciekawsze zarazem. Dlatego też są bardzo ciekawi reakcji graczy na czekające na nich wyzwania.

Biorąc pod uwagę to, że tak jak wspomniałem na wstępie, zawsze chciałem wejść w ten świat i zawsze coś stało na przeszkodzie, aby to się wydarzyło, to tak naprawdę cała prezentacja związana z wczesnym dostepem do Path of Exile 2 zrobiła na mnie potężne wrażenie. Podobnie na wszystkich, którzy byli zgromadzeni na prezentacji online.

Jest to o tyle interesujące, że w trakcie tegorocznego Gamescomu miałem okazję zagrać chwilę w PoE 2 (również porozmawiać z Rogersem, który w trakcie hands-onu dodawał swoje komentarze co do rozgrywki) i już wtedy miałem w głowie to, że o ile granie na miejscu testowo jest bardzo fajne, tak rozpoczęcie gry na spokojnie w domowym zaciszu będzie zdecydowanie lepszym i o wiele bardziej wartościowym doświadczeniem. Tym bardziej dla kogoś, kto chce zacząć swoją przygodę i nauczyć się jak okiełznać to całe szaleństwo.

Dlaczego? Głównie dlatego, że predefiniowane buildy na eventach zawsze nie oddają stuprocentowo realiów oraz przyzwyczajeń. Tak było w przypadku Diablo IV: Vessel of Hatred, które również mogłem ograć na Gamescomie. A biorąc pod uwagę ogrom możliwości oraz ścieżek, które można obrać w Path of Exile tego pola do eksperymentowania jest zdecydowanie więcej. Z drugiej strony poniekąd nowy start wraz z „dwójką” sprawi, że ten szok na starcie nie będzie aż tak brutalny jak w przypadku „jedynki”.

Inną sprawą jest fakt, że sam wczesny dostęp w Path of Exile 2 będzie miał tyle zawartości oraz możliwości, że właściwie mógłby być już wydawany jako pełnoprawny tytuł. Nawet z poczatkową ideą, gdzie w drodze do endgame pierwsze trzy akty gry będą później powtórzone na nowym poziomie trudności jako New Game Plus. Do tego cały wachlarz postaci do wyboru, późniejszy dość zaawansowany system endgame, który sprawia wrażenie „samograja” w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

O ile zazwyczaj pewnego rodzaju zajaranie się tematem przez twórców odbieram jako chęć sprzedania tytułu jak najlepiej, tak w przypadku PoE 2 czuć tę nie nutkę, a potężną uwerturę szczerości, aby pokazać, że ta gra ma być jak najlepszym tytułem nie tylko dla weteranów pierwszego Path of Exile, ale również dla tej całej reszty mającej pewne obawy przed wejściem w temat. I nie ukrywam, że kupili mnie bez większego wyjątku. A to, że trzeba byto poczekać tych kilka tygodni więcej na start Early Access… ja myślę, że biorąc pod uwagę podejście GGG myślę możemy tę delikatną obsuwę wybaczyć.

Natomiast jeśli zastanawiacie się kiedy miałby nastąpić koniec wczesnego dostepu do Path of Exile 2, to GGG celuje w 2025 rok. Mowa była o sześciu miesiącach, ale prawda jest taka, że nie chcą w żadnym wypadku rzucać terminami bez pokrycia – PoE 2 już w tym momencie ma dostawać stale nową zawartość (docelowo ma być jej dwa razy więcej niż na starcie wczesnego dostępu… w drodze do premiery). Dodatkowo nie ma mowy o porzuceniu pierwszego PoE, także tutaj temat jest jak najbardziej otwarty. A biorąc pod uwagę to, jakie podejśćie ma do tematu Grinding Gear Games wychodzę z założenia, że lepiej jest przygotowywać wszystko na spokojnie, bo pośpiech jest zawsze najgorszym doradcą.

A tak żeby już zakończyć całość, to niczym armaty u Czajkowskiego w pewnym momencie w trakcie Q&A z Johnatanem rozpoczęła się… burza. Niektórzy mówili, iż bogowie się zdenerwowali, że jeszcze nie możemy wszyscy w ten wczesny dostęp Path of Exile 2 zagrać. I ja w tę teorię odrobinę wierzę ????

Wczesny dostęp do Path of Exile 2 wystartuje 6 grudnia 2024 r.. Będzie dostepny na Steam, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S za cenę 30 dolarów (około 120 zł), choć kilka dodatkowych, droższych opcji wsparcia również będzie. Po wyjściu z etapu Early Access gra będzie dostępna w systemie Free 2 Play.

Z-ca Redaktora Naczelnego Gram.pl. Wielbiciel wyścigów, bijatyk i tych gier, które zasadniczo nikogo. To ja zacząłem ruch #GrajciewYakuzę. Po godzinach fan muzyki niezależnej i kuchni koreańskiej.