Pingwin ma zadatki na najlepszy serial 2024 roku. Krótka opinia o ...

8 godziny temu

Pingwin, czyli spin-off filmu Batman z 2022 roku właśnie wystartował. Bardzo czekałem na ten serial, obejrzałem właśnie pierwszy odcinek i już śpieszę z moją opinią.

Pingwin - Figure 1
Zdjęcia DailyWeb.pl

Ten tydzień w kategorii seriali superbohaterskich dostarcza sporo contentu. Zaledwie wczoraj ruszyła produkcja Disneya – To tylko Agatha, będąca spin-offem WandaVision, a dziś HBO uraczyło nas również spin-offem, tylko ze świata DC. Czy oba tytuły będą ze sobą konkurować? Wątpię, bo to zdecydowanie zupełnie różne pozycje, skierowane do innej publiczności.

Ten pierwszy to ładne obrazki i w zasadzie – produkcja dla osób w każdym wieku, z kolei Pingwin – to dojrzały serial pełen brudu, mroku i okrucieństwa. Tylko dla widzów dorosłych i również nie tylko dla fanów komiksów DC. Zapraszam do mojej krótkiej opinii na temat pilotu długo wyczekiwanego produktu HBO.

Pingwin – krótka opinia na temat startu nowego serialu HBO

Pingwin jest bezpośrednią kontynuacją Batmana (2022) w reżyserii Matta Reevesa, który dostarczył nam chyba najbardziej dojrzałą opowieść z samego środka Gotham. Mimo że skróciłbym nieco film, to jestem fanem Fincherowego podejścia do komiksu, co zresztą jest spójne z papierową historią Batmana-detektywa. Weszliśmy do brudnych, pełnych przestępców i narkotyków nocnych klubów, poznaliśmy struktury mafii i oczywiście mistrza drugiego planu, czyli Pingwina. Colin Farrell stworzył niezwykle wyrazista postać, choć manierą – zwykłym spojrzeniem i ruchem ręki – sugerującym, że wzorował się aktorstwie Roberta De Niro. Nie mogę wyrzucić z głowy myśli, że twórcy mogli po prostu zatrudnić starszego kolegę po fachu.

Niemniej jednak to świetnie zagrana postać, a charakteryzacja – poziom mistrzowski. Antagonista zapadł w pamięć i spotkał się z pozytywnym odbiorem widzów, więc nic dziwnego, że Warner postanowił zrealizować serialową kontynuację, odsyłając Batmana na chwilowy odpoczynek. I ja się wtedy zacząłem zastanawiać, czy potrzebuje solowego projektu o tym bohaterze? Czy on sam dźwignie ciężar historii? Bardzo często bywa tak, że poboczne postaci nie radzą sobie w oddzielnych, skupiających się na nich produkcjach. Po emisji pierwszego odcinka jestem spokojny – to świetne uzupełnienie historii Pingwina i jeszcze głębsze wejście w struktury mafii.

Pingwin - Figure 2
Zdjęcia DailyWeb.pl

Serial HBO serwuje nam gangsterski film w odcinkach, gdzie nie ma miejsca na konwenanse. Klimat jest gęsty, a Pingwin próbuje zaistnieć w przestępczym półświatku. Mimo że głowa rodziny Falcone nie żyje, to wcale nie ułatwia sprawy, aby przejąć wpływy, bo pojawiają się jego następcy i nie można zapominać o familii Maroni. W pierwszym odcinku poznajmy mafijną hierarchię i już wiemy, ze Pingwin łatwo mieć nie będzie, aby stać się królem Gotham – tym bardziej, ze właściwie działa w pojedynkę.

Brudne Gotham pełne wyrazistych bohaterów i mafijnego klimatu

Nasz tytułowy bohater musi szybko dobrać sobie sprzymierzeńców. Bierze młodego chuligana pod swoje skrzydła, co jest znakomitym pomysłem, aby przedstawić widzom reguły świata przedstawionego. My de facto nie znamy większych szczegółów na temat mafijnej mapy Gotham, a dzięki rozmowom z chłopakiem, otrzymujemy informacje na temat nie tylko detali przestępczego świata, ale również planów przejęcia władzy przez Oswalda. Swoje 5 minut ma również matka Pingwina, która motywuje go, aby nie poddawał się i dążył do swoich celów. Interesującą postacią jest też Sofia Falcone (Cristin Milioti), która po roli uroczej Tracy z Jak poznałem waszą matkę, zmienia swoje emploi. Chłodna, dystyngowana, elegancka, ale z tlącym się niebezpieczeństwem w oku. Aktorski popis.

Pingwin to pełnokrwisty serial gangsterski, gdzie oczywiście pierwsze skrzypce gra niesamowity Colin Farrell. Mam wrażenie, że w tej produkcji pokazuje dużo więcej swoich umiejętności aktorskich i powoli zrywa mi się podobieństwo do Roberta De Niro. Świetne zdjęcia i pracy kamery skupiającej się na bohaterach. Ich rozmowach i reakcjach na twarzy. Niesamowicie hipnotyzujące i rewelacyjnie rozpisane dialogi. Długi, ponad godzinny odcinek ogląda się jednym tchem.

Czy Pingwin to kandydat do miana najlepszego serialu 2024 roku?

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Pingwin robi to, w czym jest najlepszy. Knuje i jest bezwzględny, ale ma… również poczucie humoru. Podoba mi się relacja z młodym adeptem przestępczego świata, a scena, w której kryminalista doradza, jak ulepszyć smak shake’a, nadaje dowcipnego wydźwięku, ale naturalnie ludzkiego, dlatego wierzymy w ten świat przedstawiony.

Wkrocz na drogę wiedźm. To zawsze Agatha – krótka opinia na temat startu serialu Disneya, którego nikt nie potrzebował

Myślę, że Pingwin może trafić do szerokiego grona odbiorców. Oczywiście to pozycja tylko dla widzów dorosłych, ale osoby, które nie znają komiksów, lub nawet ich nie lubią, mogą odnaleźć w serialu coś dla siebie.

Jeśli ktoś lubi gatunek kina gangsterskiego, to koniecznie powinien spróbować. Mafia, tortury, narkotyki, konszachty, speluny i prostytutki w bramach. Świetny start i wyczekuje z niecierpliwością na kolejne epizody, bo może to być najlepszy serial 2024 roku. Znak jakości dailyweb wisi w powietrzu.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia