Czy Piotr Żyła chce wprowadzić swój związek na nowy etap ...

Za kilka miesięcy Piotr Żyła będzie świętował 38. urodziny. Czy w związku z tym obawia się nadchodzącej czterdziestki? Jakim jest ojcem dla swojej 12-letniej córki i prawie 18-letniego syna? O prywatnym życiu mistrz świata w skokach narciarskich opowiedział w rozmowie z Damianem Michałowskim.Piotr Żyła o kryzysie 40-latka

W styczniu przyszłego roku Piotr Żyła skończy 38 lat. To dla niego dużo czy mało?

- Ogólnie dobrze się czuję. Teraz zwłaszcza, jak wypocząłem trochę, głównie w domu. Takiego czasu to już nie pamiętam, zawsze było tak, jak się trenowało, to obóz za obozem - opowiada mistrz świata w skokach narciarskich.

Czy grozi mu kryzys czterdziestolatka? - Nie, dalej robię to, co lubię. Życie mi sprawia po prostu przyjemność - przyznaje sportowiec w rozmowie z Damianem Michałowskim.

Piotr Żyła - jakim jest ojcem?

Wolne od sportowych obowiązków chwile skoczek lubi spędzać z 12-letnią córką Karoliną.

- Na stajni, bo córka na konikach jeździ, mogłem patrzeć, jak trenuje. Jedyna rzecz, bo gorzej z pokojem, żeby posprzątać, ale przy koniku sobie zrobi wszystko - żartuje skoczek. - To dobrze, że się przynajmniej nauczy dyscypliny, ale lubi to, widać, że chce to robić - dodaje.

On sam też próbował jazdy konno. - Posadzili mnie raz. Przejechałem kawałek, nie spadłem, tak że - sukces jest - śmieje się Piotr.

Jego syn wkrótce będzie miał 18 lat. - Ma swoje pasje, swoje zajęcia. Jest gitarzystą, założył zespół. Artysta, ma swój świat - opowiada.

Jakiej rady mógłby udzielić mniej doświadczonym ojcom?

- Mam luźne podejście do swoich dzieci. Po prostu daję im zawsze wybór, żeby przeżyli swoje życie tak, jak chcą i się uczyli na swoich błędach. Wiem, jaki ja byłem w tym wieku, jak mi coś ktoś mówił, to zrobiłem zupełnie na odwrót - wspomina Piotr Żyła. - Cieszę się, patrzę jak rosną, rozwijają się, wkraczają w dorosłe życie. Jestem dumny ze swoich dzieci - podkreśla mistrz skoków.

Piotr Żyła o partnerce

Ze swoją partnerką jest od 5 lat.

- Myśleliście, żeby wprowadzić związek na nowy etap? - zapytał Damian Michałowski.

- Nie myśleliśmy o tym, dobrze nam się żyje tak, jak jest. Dogadujemy się fajnie, żyjemy razem już dosyć sporo. Nie widzę takiej potrzeby, żeby finalizować. Jeśliby faktycznie coś takiego miało być, to raczej skromnie i na własnych zasadach. Wolę żyć swoim życiem, robić swoje, nie wciągać do tego bliskich, bo wiem, że to nie jest łatwe tak naprawdę czasem sobie z tym poradzić - podsumowuje Piotr Żyła.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Znamy laureatów festiwalu filmowego w Gdyni. Jak gwiazdy prezentowały się na czerwonym dywanie?Ślub w rodzinie królewskiej. Uroczystość była przekładana dwa razyNiezwykłe wideo z ulic Zakopanego. Zacięta walka jeleni szlachetnychPozostałe wiadomości