PiS wskaże kandydata na prezydenta. Wszyscy mówią o jednym ...

W ostatnich tygodniach PiS rozważało kilka kandydatur. Poza Karolem Nawrockim, mówiono także o byłym ministrze edukacji Przemysławie Czarnku i europośle Tobiaszu Bocheńskim. 

Rzecznik partii Rafał Bochenek zapowiedział, że niedzielna decyzja to efekt prac specjalnego zespołu powołanego przez Komitet Polityczny PiS, którym kierował Jarosław Kaczyński. W skład zespołu weszli m.in. szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak, była marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz były szef MSZ Zbigniew Rau. Kandydaci byli analizowani także na podstawie badań opinii publicznej.

W sobotę Rafał Trzaskowski został wybrany kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, zdobywając 74,75 proc. głosów w prawyborach. Pokonał szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który uzyskał 25,25 proc. głosów. W głosowaniu wzięło udział ponad 22 tysiące działaczy KO.

Trzaskowski zapowiedział, że swoją kampanię rozpocznie 7 grudnia na Śląsku. Podkreślił, że jej głównymi tematami będą bezpieczeństwo, gospodarka, jakość życia i ochrona zdrowia. Stwierdził również, że KO wychodzi z prawyborów wzmocniona, a on sam ma "mocny mandat i determinację, by wygrać z PiS".

REKLAMA

Swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich ogłosili już marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Jakubiak reprezentujący koło Wolni Republikanie.

W opinii polityków KO walka o urząd prezydenta będzie zacięta. Wiceszef PO Cezary Tomczyk zapowiedział, że "każdy głos będzie miał znaczenie", a starcie z kandydatem PiS będzie "bojem na żyletki".

Czytaj także:

PAP/bartos

REKLAMA