PKW o sprawie subwencji dla PiS. Chce wyjaśnień
— PKW podjęła decyzję, że należy odroczyć podjęcie uchwały, ponieważ zwracamy się do dwóch organów państwa, czyli Rządowego Centrum Legislacyjnego i do NASK. Chodzi o wyjaśnienie wątpliwości, jakie wynikają z pism, jakie ostatnio wpłynęły do PKW — wyjaśniał Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.
— Po otrzymaniu odpowiedzi z tych dwóch instytucji, pełnomocnik tegoż komitetu będzie miał możliwość zajęcia stanowiska w stosunku do tych pism. Kolejne posiedzenie w tym zakresie odbędzie się 29 sierpnia — dodawał.
Szef PKW wskazał, że na razie brak szczegółowych wyliczeń dotyczących np. wynagrodzenia i zakresu czynności osób zatrudnionych w RCL, które miałyby wspierać kampanię PiS. W przypadku NASK chodzi z kolei o wartość rynkową ewentualnych sondaży.
Warunkiem odrzucenia sprawozdania jest bowiem przekroczenie całej wydatkowanej kwoty przez komitet o 1 proc. Dlatego PKW musi wyliczyć, czy odsetek ten został przekroczony. — W tym przypadku kwota musiałaby przekroczyć 400 tys. zł — mówił Marciniak. Jego zdaniem mówienie o odrzuceniu sprawozdania PiS jest na razie przedwczesne. To co dotychczas wyliczyła PKW w przypadku komitetu PiS nie przekracza 400 tys. zł.
Wskazał, że uchybienia w sprawozdaniach innych dużych komitetów też się zdarzały, jednak nie miały dużej skali i znaczenia, które uprawniałoby do odrzucenia dokumentów.
Kwestia finansowania kampanii wyborczej przez PiS wzbudziła duże wątpliwości nie tylko u politycznych oponentów. PKW potrzebowała na podjęcie decyzji więcej czasu, niż pierwotnie przewidywała.
"11 lipca 2024 r. po ożywionej, merytorycznej i trwającej kilka godzin dyskusji dotyczącej sprawozdań finansowych komitetów wyborczych biorących udział w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej 15 października 2023 r., Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odroczeniu posiedzenia do dnia 31 lipca 2024 r." — poinformowała wówczas w komunikacie PKW.
Komisja uzasadniała to "koniecznością uzupełnienia zgromadzonych materiałów w celu dokonania pogłębionej całościowej analizy".
To nie pierwszy raz w historii, gdy sprawozdania partii politycznych w Polsce wzbudzały wątpliwości. Więcej o tym, pisaliśmy w TYM artykule.