Przed Polską ostatnie mecze grupowe w Lidze Narodów. Trzy ...
Reprezentacja Polski wieczorem zmierzy się z Portugalią, a w poniedziałek czeka ją rywalizacja przeciwko Chorwacji. Od obu wyników, a także tego, jak skończą się pojedynki pozostałych przeciwników, będzie zależeć przyszłość biało-czerwonych w Lidze Narodów.
W czterech dotychczasowych spotkaniach podopieczni Michała Probierza zgromadzili cztery punkty. To efekt zwycięstwa nad Szkocją, porażek z Chorwacją i Portugalią, a także remisu w drugim starciu z Chorwatami.
Przed Polską dwa ostatnie mecze fazy grupowej w Lidze Narodów. W tym momencie zespół znad Wisły zajmuje w tabeli trzecie miejsce, przed Szkocją (1 punkt), ale za Chorwacją (7 punktów) oraz Portugalią (10 punktów).
Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że możliwe są awans do fazy ćwierćfinałowej, zajęcie trzeciej pozycji, co oznacza konieczność gry w barażu o utrzymanie, w tym spadek do dywizji B.
Popularne
***
Scenariusz nr 1Aby pozostać na trzeciej lokacie Piotrowi Zielińskiemu i spółce wystarczy zdobycie punktu więcej niż Szkoci. Teoretycznie ten scenariusz może zostać zrealizowany już dzisiaj wieczorem. Jeśli Polacy zremisują z Portugalią, a Szkocja przegra z Chorwacją, baraż będzie nasz.
Może zdarzyć się również tak, że przegra zarówno Polska, jak i Szkocja. Wtedy decydujące będzie bezpośrednie starcie, w którym biało-czerwoni nie muszą nawet zremisować. W przypadku porażki jednym golem wciąż uplasujemy się wyżej od aktualnie czwartej ekipy w grupie 1.
Scenariusz nr 2Polska przegrywa z Portugalią, a Szkoci remisują z Chorwacją. Następnie „Tartanowa armia” wygrywa z biało-czerwonymi, co sprawia, że ma na swoim koncie pięć punktów, o jedno „oczko” więcej od drużyny Probierza. Może też zdarzyć się na odwrót i wtedy do awansu Szkotom będzie potrzebny tylko remis z Polską.
W tym momencie to najmniej prawdopodobny scenariusz. Niemniej, jednak jeśli zostałby on zrealizowany, Robert Lewandowski w następnej edycji Ligi Narodów grałby już w dywizji B.
Scenariusz nr 3Zdecydowanie najtrudniejszym scenariuszem jest ten zakładający awans, bo choć do fazy ćwierćfinałowej przepustkę uzyskają dwie najlepsze drużyny w grupach, konieczna jest przynajmniej jedna wygrana, a o tą będzie trudno.
Najkorzystniej byłoby zapewnić sobie trzy punkty już w meczu z Portugalią, wtedy nie będzie trzeba oglądać się na Szkotów, którzy równolegle zmierzą się z Chorwacją.
Do wyprzedzenia Chorwatów konieczne jest zdobycie czterech „oczek” więcej niż oni.
Jako że bilans bezpośrednich starć z Portugalią wypada gorzej, konieczne staje się zdobycie co najmniej dwóch bramek i oczywiście zwycięstwo. Trzeba byłoby również pokonać Szkocję, a także liczyć na przegraną „Nawigatorów” z Chorwatami. Do tego „Ogniści” nie mogą ulec Szkotom.
***
Mecz Portugalia - Polska już o godzinie 20:45.