Okazuje się, że podczas organizacji prawyborów w KO doszło do dużej wpadki. W głosowaniu mogli brać bowiem udział byli członkowie partii.
Od kilku dni jednym z wiodących tematów są w mediach prawybory pomiędzy Radosławem Sikorskim a Rafałem Trzaskowskim. Członkowie partii Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni i Inicjatywa Polska decydują, kto zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Głosowanie trwało do północy drogą SMS-ową. Wyniki poznamy w sobotę.
Jak informuje Wirtualna Polska, przez błąd organizatorów w prawyborach Koalicji Obywatelskiej mogli uczestniczyć również byli członkowie partii.
– Część byłych członków KO, zwłaszcza Platformy, dostało SMS-y z możliwością głosowania. Nie znamy skali tego błędu, ale to może wypaczyć wyniki głosowania – przekazał informator portalu.
Sławomir Potapowicz z KO, który pracuje w komisji nadzorującej prawybory, zapewnia, że ta wpadka nie wpłynie na ostateczne wynik prawyborów.
Wcześniej z kolei serwis poinformował, że do internetu przedostał się numer telefonu, z którego politycy KO dostali wiadomość umożliwiającą udziału w prawyborach.
Wyborcy KO wolą TrzaskowskiegoRadio Zet przeprowadziło sondaż, co Polacy o tym myślą. Szczególnie ciekawie wyglądają wyniki w elektoracie KO. W wariancie, gdzie pytanie brzmiało "na kogo byś zagłosował?", Trzaskowski uzyskał niemal sześć razy wyższe poparcie niż Sikorski. 61 proc. wyborców KO chciałoby bowiem, aby to prezydent Warszawy był kandydatem KO, podczas gdy Sikorskiego wskazało zaledwie 11 proc. zwolenników KO. 15 proc. respondentów nie ma wyrobionej opinii.
Jednak ta przewaga jest jeszcze wyraźniejsza, gdy pytanie brzmiało "kogo powinna wystawić Koalicja Obywatelska jako swojego kandydata?". Aż 79 proc. wskazało Trzaskowskiego, podczas gdy Sikorskiego 15 proc., a zaledwie 1 proc. wyborców KO wskazało na Donalda Tuska.
Czytaj też:
Kandydat PiS bez szans w II turze. Wygrywają politycy KO i HołowniaCzytaj też:
Strzelanie z Polski do rakiet nad Ukrainą? Trzaskowski mówi, co sądzi