Wróciły niższe ceny wodoru H70 w Katowicach. Teraz jest inny ...
Dzięki naszemu Czytelnikowi złapaliśmy Orlen na tym, jak podniósł ceny wodoru dla samochodów osobowych w Katowicach do poziomu 93 złotych za kilogram (około 25 litrów, odpowiednik 100 kilometrów zasięgu). Okazuje się, że po artykule na Elektrowozie ceny gazu wróciły do poziomu pierwotnego, 69 zł/kg. Ale wszyscy dwaj posiadacze aut wodorowych na Górnym Śląsku muszą uważnie planować trasy, bo teraz w Katowicach zaczęło brakować paliwa. W skrócie: wodoru nie ma, ale za to gdyby był, to by było taniej.
Z deklaracji innego naszego Czytelnika wynika, że komunikat „Wyłączony” jest ostatnio całkiem częsty na dystrybutorze H70 (700 barów), który obsługuje samochody osobowe. Być może jest to efekt wewnętrznych testów Orlenu, stacja powstała na początku września, oficjalnie miała zostać oddana do użytku w czwartym kwartale bieżącego roku a czwarty kwartał nadal trwa.
Ta sama stacja w Katowicach w dzień (c) Czytelnik Przemysław
Oczywiście może chodzić też o niedobory gazu, ponieważ ten musi zasilić przede wszystkim autobusy komunikacji miejskiej (dystrybutor H35, 350 barów). Podczas przypadkowo zasłyszanej przez naszego Czytelnika konwersacji dotarło do niego, że cały duży transport ciężarowy (jeden ciągnik siodłowy z naczepą) przywozi na stację „zaledwie 450 litrów wodoru”. Nie jesteśmy pewni, czy chodzi o „litry”, współczesne cysterny do transportu gazowego H2 tankowane są na kilogramy. 450 litrów nawet przy 700 barach (70 MPa) to śmieszna ilość: 18 kilogramów. W sam raz do zatankowania prawie czterech Toyot Mirai. Tymczasem w typowej cysternie stosuje się ciśnienie około czterokrotnie niższe.
Gdyby chodziło o 450 kilogramów, mielibyśmy wartość pasującą do możliwości współczesnych i cystern, i zbiorników na H2 w samochodach osobowych. Problem w tym, że to nadal aptekarska ilość: ciągnik siodłowy o dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 40 ton transportuje 450 kilogramów paliwa (1,1 proc. DMC), które wystarczy do zatankowania 90 samochodów na wodór. Bo o pojemniejsze cysterny na razie trudno. Tych 90 właścicieli samochodów na wodór musi złożyć się na pensję kierowcy, paliwo do ciągnika, no i koszty produkcji paliwa.
Naczepy z cysternami z wodorem (czerwone) (c) Toyota
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
