Wpadka PSG! Miało być wielkie święto, a był wstyd [WIDEO]

13 dni temu
PSG – Le Havre

Wydawało się, że to będzie czysta formalność. Paris Saint-Germain było o krok od zapewnienia sobie 12. tytułu mistrza Francji. Wystarczyło pokonać znajdujące się tuż nad strefą spadkową Le Havre. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna.

Zobacz wideo Kamil Grosicki i reprezentacja - połączenie nierozerwalne? "To wielka duma"

Wpadka PSG. Mistrzostwo musi poczekać

Już w 19. minucie paryscy kibice zamarli. Kombinacyjną akcję gości wykończył Christopher Operi. Dziesięć minut później okazję dwóch młodych zawodników - Zaire-Emery'ego i Barcoli - zakończył ten drugi. Było 1:1 i wydawało się, że kwestią czasu jest moment, w którym gospodarze obejmą prowadzenie.

Nic bardziej mylnego. Jeszcze przed przerwą 34-letni Andre Ayew zdobył bramkę na 2:1 dla Le Havre, a w drugiej połowie wynik z rzutu karnego podwyższył Abdoulaye Toure. Gospodarze byli w szoku, ale rzucili się w szaleńczą pogoń. Najpierw w 78. minucie Arthura Desmasa pokonał Achraf Hakimi, a już w doliczonym czasie gry na 3:3 trafił Goncalo Ramos.

Remis w meczu PSG oznacza, że oczy piłkarskiej Francji zwrócone będą w niedzielę na Groupama Stadium w Lyonie. OL podejmie tego dnia Monaco i jeżeli piłkarze z Księstwa nie wygrają, to paryżanie będą mogli świętować tytuł. Wygrana zespołu Adiego Huettera oznaczałaby, że fetę w Paryżu trzeba odłożyć do kolejnego spotkania.

PSG i Monaco w tabeli Ligue 1 dzieli obecnie 12 punktów. Paryżanie muszą też myśleć o tym, co wydarzy się w najbliższą środę. Wówczas rozegrają pierwszy półfinał Ligi Mistrzów. Ich rywalem będzie Borussia Dortmund.

Paris Saint-Germain - Le Havre AC 3:3 (1:2)

Gole: Bradley Barcola '29, Achraf Hakimi '78, Goncalo Ramos '90+5 - Christopher Operi '19, Andre Ayew '38, Abdoulaye Toure '61(k)

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia